Kupował ktoś w Ole Ole!?

D

Deleted member 121090

Guest
HQ150, wiem, że jesteś na bieżaco, śledzę Twoje boje z Sony od początku do konca ;) Nie wiem jak Ty, ale jesli mi dostanie się wadliwy towar to wracam do sklepu, a nie wzywam serwis :) Poza tym napisałeś, ze jesteś na bieżaco, ale jednak Ci się wydaje ;)
No to jeszcze raz.
Kolega który opisał swoją przygodę z pralką nie dostał niesprawnej pralki!
Zepsuła się w pierwszy dzień użytkowania. To ogromna różnica. Takiego towaru nie możesz odesłać bez podania przyczyny. Nie po to jest przepis o odstąpieniu od umowy w terminie 10dni.
I ten przykład nie ma nic wspólnego z moimi bojami z Sony.
I ja nic nie pisałem o wzywaniu serwisu w takim przypadku. To błąd.
Taki towar który zepsuje się w terminie pół roku od zakupu wysyłamy do sklepu jako towar niezgodny z umową, na koszt sprzedawcy. I on albo go naprawia, albo wymienia na inny albo oddaje kasę.
Z czym się nie zgadzasz? Konkretnie? Co napisałem błędnie?
 
D

Deleted member 121090

Guest
Niczego nie mieszam, jak napisales. To Ty wspomniałeś o towarze niezgodnym z umowa. Ja pisałem o zwrocie towaru do 10 dni. Nigdzie nie wspomiałem o tym przepisie ;)

Malinka napisala, ze pralka zepsula sie pierwszego dnia, stąd mniemam, ze była wadliwa.
W momencie zakupu wadliwa nie była. Dopiero później się zepsuła.
Przy zwrocie do 10dni masz oddać towar w stanie niezmienionym. A kolega dostał pralkę sprawną tylko podczas pierwszego dnia używania stan się zmienił.
Przy zwrocie do 10dni towar musi wrócić do sprzedawcy w takim stanie, żeby się nadawał do ponownej sprzedaży.
Taki towar nie wróci do sprzedawcy w stanie niezmienionym.
Przeczytaj ustawę o niezgodności towaru z umową. Właśnie on mówi, że jeśli nam się towar zepsuje do pół roku od zakupu, to zakłada się że był niesprawny już w momencie zakupu, a co za tym idzie, wysyłamy go jako niezgodny z umową właśnie. I na koszt sprzedawcy.
Przy zwrocie towaru do 10dni nie ma ani słowa o towarze niezgodnym z umową, zepsutym itd.
Przeczytaj sobie ustawę, jej omówienie na forach prawnych i konsumenckich a później oczekuję Twojego sprostowania na słowa:
,, Poza tym napisałeś, ze jesteś na bieżaco, ale jednak Ci się wydaje ''
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
D

Deleted member 121090

Guest
Tak jak pisał armanig, tez nigdy nie godzę sie na podbijanie gwarancji w sklepie, nawet nigdy nie płacę, gdy nie włączę i sprawdzę towaru.

Jesli natomiast Malinka uzyła pralkę 1 dzien, to też powinna wezwac kuriera i powołac sie na wymienioną przez Ciebie umowę (bo tak jak napisałeś to dwie rózne rzeczy, obie korzytne dla nas, konsumentów)
Podbijanie gwarancji czy to w momencie zakupu, czy po sprawdzeniu, nie ma najmniejszego znaczenia. Bo i tak mamy Ustawę o szczególnych warunkach sprzedaży, i to ona nas zabezpiecza.
I z niej korzystamy a nie z gwarancji jak oddajemy towar.
No to w końcu Malinka ,Twoim zdaniem, powinien oddać zepsutą pralkę do sklepu jako towar niezgodny z umową, czy w terminie 10dni od zakupu bez podania przyczyny.
Bo raz piszesz tak, raz tak i jeszcze twierdzisz że nic nie mieszasz.
No i tak jak napisałem powyżej. Ważne jest że zwrotu do 10dni dokonujemy na własny koszt. Więc dostawa kosztuje nas razy dwa. W przypadku pralki będzie to pewnie 100zł albo lepiej w plecy.
W moim wariancie sprzedawca musi wziąć na siebie koszty przesyłki i nawet montażu i demontażu sprzętu. No to co się bardziej opłaca?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
HQ150
Proszę Cię. Irytujesz się człowieku na byle co i zboczyłeś z tematu, Wyluzuj.
Nie mam ochoty się spierać.
powinien oddać zepsutą pralkę do sklepu jako towar niezgodny z umową, czy w terminie 10dni od zakupu bez podania przyczyny.
Pokaż mi jeszcze raz gdzie pisałem o zwrocie pralki na zasadzie niezgodności towaru z umową?
Z czym się nie zgadzasz? Konkretnie? Co napisałem błędnie?
A gdzie napisałem, że się z czymś nie zgadzam?
Przeciez to Ty pisałeś
Nie zgodzę się.
Poza tym Malinka to kobieta ;) która nigdzie nie napisała, że pralka zepsuła się po jednym dniu tylko pierwszego dnia. Czy Twoim zdaniem w momencie zakupu była sprawna? Kupiłeś buty, które rozleciały się następnego dnia. Oddajesz do szewca, powołujesz się na niezgodność czy oddajesz do sklepu? Ja oddaje. Nikt nie broni Ci się użerać z machiną prawną, wypełniac druki, czekac na nowe, itp. Ja załatwiam to szybciej.
Twojego sprostowania na słowa:
,, Poza tym napisałeś, ze jesteś na bieżaco, ale jednak Ci się wydaje ''
Proszę bardzo. To Twoje słowa:
Niemniej wydaje mi się, że można z niej skorzystać w wypadku, gdy...
Natomiast Ty wymyślasz wypowiedzi, których nie udzieliłem.
Poza tym edytuj posty zamiast pisać kilka kolejnych.
No i tak jak napisałem powyżej. Ważne jest że zwrotu do 10dni dokonujemy na własny koszt. Więc dostawa kosztuje nas razy dwa. W przypadku pralki będzie to pewnie 100zł albo lepiej w plecy.
W moim wariancie sprzedawca musi wziąć na siebie koszty przesyłki i nawet montażu i demontażu sprzętu. No to co się bardziej opłaca?
Tu się zgodzę. Podałem tylko propozycję. Tematem był problem Malinki, która ma zepsuta pralkę najdalej 24h po jej otrzymaniu. Zrobiła błąd wzywając serwis i tyle, a Ty wywlekasz ustawy 
 
D

Deleted member 121090

Guest
Od samego początku twierdziłem, że wezwanie serwisu to był błąd, tak jak i Ty.
Natomiast ja podałem rozwiązanie, które że mało jest zgodne z Ustawą, to jeszcze tańsze dla klienta.
Dla Malinki też. W ustawie nie ani słowa o tym, czy żeby oddać zepsuty sprzęt, to ma on się zepsuć co najmniej trzy dni po zakupie, czy miesiąc po zakupie.
Jest tylko napisane, że w sposób podany przeze mnie załatwia się reklamacje sprzętu który się m.in zepsuł do pół roku od zakupu. Ten pierwszy dzień też podlega pod ten przepis.
Zwrot do 10dni obowiązuje przy zwrocie towaru który może sprzedawca dalej sprzedawać.
I nie warto z niego korzystać, jak sprzęt nawali, bo jest dla nas droższy.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Ja sie nie dziwie. Sam pamietam jak mójbrzdąc był taki maly, to pralka chodziła niemal 24h. Nie wyobrażam sobie tamtych dni bez pralki
Eeeh, na szczescie teraz ma juz ponad 4 i pralka... też chodzi prawie cała dobę :D
 

jarek76pluk

New member
Mam pytanko czy ktoś dokonywał zakupów tv lub innego sprzętu w sklepie Ole Ole!


pozdrawiam

Jeśli chodzi o sklep internetowy Ole Ole, to wpadka. Nie wiem czy jestem wyjątkowo pechowcem.
Napisałem im odpowiedź komentarz do produktu, ale napewno to skasowali i jest tam pięć komentarzy i pewnie pisanych na zamówienie. A mój komentarz napisałem tak, kóry nie trafił pewnie tam :
Uwaga, nie zamawiajcie spoza rejonu sklepu. Wysyłają uszkodzony towar, który na miejscu nie dają podłączyć sprzętu i przetestować. W dobrej wierze podpiszesz fakturę i weźmiesz, to jesteś przegrany. 20zł wydasz na kuriera żeby odwiózł wadliwy. Ja nie odesłałem, po odebraniu poszedł na gwarancji i będę teraz latał z nim, aż oddadzą mi też zepsuty, a powiedzą że wszystko działa. Radzę kupować w innym sklepie i odrazu działający. Z tym zakazem podłączenia to uważam za przekręt sklepu wraz z punktem odbioru. Nie spotkałem sklepu, który by się tak chował z usterkami.Druga sprawa, nie odbierają w 10 dni w punkcie odbioru, żeby człowiek nie wysyłał zwrotu tylko myślał o gwarancji, albo wogóle zostawił w piwnicy czy na śmietniku . Porażka i przekombinowany sklep. Pierwszy zakup w tym sklepie i ostatni. 103 zł w błoto. Jestem pierwszy raz tak zawiedziony obsługą i zakupem, na szczęście to 103 zł a nie więcej. Mogę podać dane swoje tym, którzy myślą że kłamię. Zabraniam kasowania mojego wpisu, to między innymi skarga moja na ten sklep. Naprawdę mam problemy z pieniędzmi i pozwoliłem sobie na mały prezent, ale niestety nieszczęście. To wszystko. :-(
 
Ostatnia edycja:
D

Deleted member 121090

Guest
W takim przypadku powinieneś nie korzysatć z serwisu i gwarancji tylko z Ustawy o Szczególnych Warunkach Sprzedaży. To bardzo ważne. I na podstawie tej ustawy jak Ci padnie urządzenie do pół roku od zakupu, to odsyłasz im to na ich koszt i oni mają obowiązek Ci to naprawić i odesłać sprawne, lub wymienić na nowe lub oddać kasę.
Pisałem o tym parę postów wyżej w odniesieniu do OleOle. Też na początku chcieli mnie potraktować jak Ciebie. Przeczytaj i naucz się korzystać ze swoich praw.
Napisałem to parę miesięcy temu. Jesteś tu nowy. Gdybyś przeczytał to wcześniej wybrałbyś korzystniejszą dla siebie formę obrony przed nieuczciwym sklepem. Mnie też wysłali zepsute, rozwalone żelazko. Ale poradziłem sobie z nimi lepiej bo bezkosztowo. Przeczytaj moje wcześniejsze wypowiedzi i na przyszłość naucz się walczyć z takimi sprzedawcami.
 

spinacz66

New member
Bez reklam
w tym sklepie długo drwa czas realizacji mimo że towar niby jest dostępny raz tam zamówiłem i przywieżli mi pobity stolik i traf był że nie było mnie w domu i paczka nie została otwarta przy kurierze i 600zł w plecy
 

psiaja

Member
raz tam zamówiłem i przywieżli mi pobity stolik i traf był że nie było mnie w domu i paczka nie została otwarta przy kurierze i 600zł w plecy

Tu akurat nie wiesz, czy to wina sklepu, czy firmy kurierskiej.. a na przyszłość informuj rodzinkę by sprawdzała towar przy kurierze, lub odmawiała przyjęcia a kurier się z Tobą kontaktował i przyjeżdżał kiedy będziesz w domu..
a nawiasem - współczuję, bo 6 stów to już konkretna kasa
 

spinacz66

New member
Bez reklam
Ups przywoził prywatnym samochodem akurat ten co regularnie jest na moim terenie on nie był bo znam gości którzy są na moim terenie z ups,dpd,opeku,gsl bo pracowałem we firmie reklamowej i regularnie brali zamówienia od nas.Tak na marginesie to się nasłuchałem co robią z paczkami na spedycjach najgorsze debile są u nas z ups jak mi opowiadali ci co rozwożą co oni robia z paczkami jak nimi grają to szok
 

dim7

New member
Mi kiedyś kurier z siódemki opowiadał co się dzieje na magazynach, to a strach cokolwiek wysyłać. Zatrudniają studentów z agencji tymczasowej pracy za grosze, a Ci potem grają sobie paczkami w piłkę - słowa kuriera. Zresztą podobne sytuacje są również w innych firmach. W mojej okolicy 60 km od poznania, złego słowa nie mogłem powiedzieć chyba tylko o DPD i UPS.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Mi kiedyś kurier z siódemki opowiadał co się dzieje na magazynach, to a strach cokolwiek wysyłać. Zatrudniają studentów z agencji tymczasowej pracy za grosze, a Ci potem grają sobie paczkami w piłkę - słowa kuriera. Zresztą podobne sytuacje są również w innych firmach. W mojej okolicy 60 km od poznania, złego słowa nie mogłem powiedzieć chyba tylko o DPD i UPS.

A ja to mwoie ze w kazdej firmie jakies "oszolomki" sie znajda co nie sznuja kasy tych co czekaja na paczke..
 
Do góry