Rtv Euro Agd

stahen

New member
Ludzie! Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Kupowałem za gotówkę i nie udało mi się wynegocjować niższej ceny , więc jakim cudem mogli mi wcisnąć ubezpieczenie.
Ja korzystam z bankowości elektronicznej , ale ile procent ludzi w Polsce z niej korzysta?
 

redlum

New member
Bez reklam
Jak kupowales za gotowke to nie lepiej bylo wziasc na raty 0%? Pieniadze na konto - a odsetki moglyby zniwelowac brak rabatu. Przy bankowosci elektronicznej robisz zlecenie stale i masz prawie zerowe zaangarzowanie w te sprawy.

Sent from my GT-I9000 using Tapatalk
 
Stahen nie wprowadzaj ludzi w blad!!!

Istnieja raty 0%. Albo trafiles na idiote, ale probujesz zrobic z kogos idiote. Czesto koszt kredytu jest przerzucony z zwyklego Kowalskiego na Sprzedajacego, a jak oni tam sie miedzy soba dogaduja nie mam pojecia!!!

Nie mam zamiaru reklamowac sklepu, ale RTV Euro AGD to sklep, do ktorego warto zagladac, oczywiscie sklep internetowy mam na mysli. Tak wyhaczylem Pionka 5090H za 8900zl w 30 ratach 0%, tak wyhaczylem Phila 9604, Nikona D7000... zawsze korzystajac z rat 0%... tak jak ktos napisal wczesniej, wole obrucic kasa, ale jak kto woli, nikt nikogo do niczego nei zmusza!

I nigdy, podkreslam nigdy zakup na raty nie kosztowal mnie wiecej niz wartosc sklepowa sprzetu!!!
 

stahen

New member
napisał Prosperowiak Istnieja raty 0%. Albo trafiles na idiote, ale probujesz zrobic z kogos idiote. Czesto koszt kredytu jest przerzucony z zwyklego Kowalskiego na Sprzedajacego, a jak oni tam sie miedzy soba dogaduja nie mam pojecia!!!

Oni po prostu rezygnują z zysku. ROTFL

Raty 0% , tylko naiwni w to wierzą!
 

wrx

New member
Bez reklam
I nigdy, podkreslam nigdy zakup na raty nie kosztowal mnie wiecej niz wartosc sklepowa sprzetu!!!
Moge napisac to samo - placilem cene z "metki" podzielona przez ilosc rat.
Raty 0% , tylko naiwni w to wierzą!
Kolego, nie badz smieszny.
Mi pani chciała wciągnąć ubezpieczenie bo inaczej bank sie nie zgodzi. Powiedziałem że nie chcę i że chce usłyszeć odpowiedź banku. Po 20 min miałem kredyt bez łaski
Identycznie i za kazdym razem.
 

slawko_23

New member
Bez reklam
Raty 0% ? To banki nie mają żadnych pieniędzy z udzielania kredytów? Aktualnie banki udzielając kredytu pobierają 10zł miesięcznie od każdego 1000zł .Czyli jeżeli kupuję telewizor za 3000zł na 40 rat , w każdym miesiącu płacę dodatkowo 30zł i to daje 1200zł za cały kredyt. Tyle bierze bank z 3000zł . A ile zwraca się klientowi który kupuje za gotówkę? W RTV EURO AGD nic , o czym przekonałem się kupując niedawno telewizor w tym sklepie. Najwyższy czas wrócić do przejrzystych zasad tak jak było kilka lat temu. Np. towar powinien kosztować 2000zł dla klienta kupującego za gotówkę i 2200zł dla klienta kupującego na 10 rat. Te raty 0% , to wielka ściema i oszustwo.

wiesz, ale to już chyba za dużo mieszasz, niby skąd masz te wyliczenia jak kupujesz za gotówkę? Odpuść temat, bo wiele już o tym napisano. Można kupić za 0%. Sam tak robię i wielu rozsądnych ludzi podchodzących zdrowo do tematu też z tego korzysta.

Piszesz znowu o 40 ratach, ludzie spłacać sprzęt ponad 3 lata? Przecież wcześniej może go szlak trafić. Niektórzy myślą, że skoro kupują za gotówkę to sklep powinien im jeszcze oddać połowę ceny, no bo płacę gotówką? A czy Ty chciałbyś dzielić się wypłatą np z PCK?
 

stahen

New member
Nie ma czegoś takiego jak raty 0% . Pieniądze pożycza bank który pobiera odsetki takie jak przy kredycie , a sklep wlicza je w cenę towaru. Ale jak widać po komentarzach społeczeństwo z wygody i lenistwa lubi być robione na szaro. Raty 0% stworzono po to żeby klient nigdy nie wiedział ile naprawdę kosztuje artykuł który kupuje. Jak wiadomo ryby najlepiej się łowi w mętnej wodzie. Kończę temat i życzę miłych zakupów na raty 0%.
 

redlum

New member
Bez reklam
no pewnie że sklep wlicza je w cenę towaru - ale przy tak dużym asortymencie - czasami zdarzają im się błędy i można kupić towary w okazyjnych cenach (czytaj najtaniej na rynku) i to jeszcze na raty 0%
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Dodatkowo możesz odstąpić od ubezpieczenia, jeżeli już ZMUSILI CIĘ (pewnie pistolet przy skroni) w ciągu 10 dni.

W moim przypadku Pani w Euro wysłała zapytanie o przydzielenie kredytu 0% na 30 lub 40 rat. Nietsety to bank nie wyrazil zgody na 0% i propnuje 36 rat z ubezpieczeniem.
Sugerujesz ze w takim przypadku, kiedy to nie Pani a system bankowy "narzucił" ubezpieczenie tez mogę z niego zrezygnowac? Jak to jest?
 

tdx

New member
Bez reklam
W moim przypadku Pani w Euro wysłała zapytanie o przydzielenie kredytu 0% na 30 lub 40 rat. Nietsety to bank nie wyrazil zgody na 0% i propnuje 36 rat z ubezpieczeniem.
Sugerujesz ze w takim przypadku, kiedy to nie Pani a system bankowy "narzucił" ubezpieczenie tez mogę z niego zrezygnowac? Jak to jest?

A w jakim banku miałeś mieć kredyt?
 

stahen

New member
Mój znajomy chciał kupić w Euro telewizor który kosztował 2300zł - 40 rat 0%. Ponieważ nie chciał tak długo spłacać zapytał czy może kupić na 30 rat. Pani powiedziała że owszem ,ale tylko z ubezpieczeniem. Skończyło się na tym , że wpłacił 800zł gotówką , a resztę dostał na 10 rat bez ubezpieczenia. I tak wygląda rzeczywistość. Szczególnie starsi ludzie mają problemy z kupowaniem na raty bez ubezpieczenia. Żeby nie było takich problemów cena powinna być ustalona dla kupujących za gotówkę , a pozostałe koszty doliczane przy sprzedaży na raty. Ja wolałbym wziąć kredyt w banku i kupować w sklepie za gotówkę. Wszystko jasno i przejrzyście. Takie zasady obowiązują przy sprzedaży w internecie , dlatego ceny są tam niższe. Nie ma obowiązku kupowania na raty. Dlaczego ktoś kto kupuje za gotówkę ma płacić odsetki wliczone w cenę towaru , albo prosić sprzedawców w sklepie żeby mu je odliczyli od ceny? Robią to bardzo niechętnie i odliczają przeważnie tylko część odsetek. Tą sprawą powinna się zająć Federacja Konsumentów.
 

slawko_23

New member
Bez reklam
Tak, zawsze możesz odstąpić od ubezpieczenia(w określonym terminie), bo zawierasz je poza lokalem banku. Tak samo z kredytem (ale to nie to samo co rezygnacja z zakupu). A "system" to nie samodzielny byt tylko twór człowieka.
Co do kupowania za gotówkę w sklepie z pieniędzy pożyczonych w banku to dopiero "interes". No właśnie idź do banku i weź kredyt, pożyczkę, chwilówkę jak najmniejszym kosztem. Spróbuj.
Można jeszcze wysnuć pewien smutny wniosek, że ludzie obracający się w wirtualnym świecie nie potrafią się potem racjonalnie zachować w kontakcie z drugą osobą, chociażby w EURO AGD-RTV.
 
Ostatnia edycja:

wrx

New member
Bez reklam
Mój znajomy chciał kupić w Euro telewizor który kosztował 2300zł - 40 rat 0%. Ponieważ nie chciał tak długo spłacać zapytał czy może kupić na 30 rat. Pani powiedziała że owszem ,ale tylko z ubezpieczeniem. Skończyło się na tym , że wpłacił 800zł gotówką , a resztę dostał na 10 rat bez ubezpieczenia.
Wnoszac z Twoich poprzednich wpisow, rat oprocentowanych (nie 0%, bo takich nie ma), tak?
 

wrx

New member
Bez reklam
Żeby nie było takich problemów cena powinna być ustalona dla kupujących za gotówkę , a pozostałe koszty doliczane przy sprzedaży na raty.
Niezle bzdury wypisujesz, Kolego.
Cena DLA WSZYSTKICH powinna byc jednakowa.
I taka jest.
A nie Twoim interesem jest to, czy i jak sklep rozlicza sie z bankiem.
A rozlicza sie tak, ze:
przy sprzedaży w internecie , dlatego ceny są tam niższe.
I to jest prawo wyboru, co sam piszesz tutaj:
Nie ma obowiązku kupowania na raty.

Dlaczego ktoś kto kupuje za gotówkę ma płacić odsetki wliczone w cenę towaru
O czym Ty w ogole mowisz?!

Tą sprawą powinna się zająć Federacja Konsumentów.
Ale czym?!
Tym, ze sklep ustala sobie cene detaliczna na takim poziomie, na jakim chce?
Juz Ci pisalem wyzej: to NIE JEST Twoj interes w jaki sposob (ile) zarabia dany sklep - bo TY NIE placisz "odsetek wliczonych w cene"!
Ty placisz taka cene, jaka ten sklep ustalil - zakupy w nim NIE sa obowiazkowe.
(Nie wiem, skad sie biora ludzie, ktorzy takich rzeczy nie pojmuja - napisz jeszcze, ze masz kredyt w CHF i czujesz sie/zostales oszukany przez bank - a wtedy juz wszystko bedzie jasne).

Jak dla mnie, jedyna rzecz, ktora powinien zajasc sie jakisz urzad, to slynne akcje "bez vat", gdzie podnosi sie cene przed taka akcja - bo to jest oszustwo.
Tak samo zreszta, jak w sklepach z np. odzieza - nakleja sie nierzeczywista cene, aby pozniej moc zrobic "promocje".
 

stahen

New member
Jak widać w obronie rat 0% wystąpiła koalicja sprzedawców , którym ten mętny system bardzo pasuje. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tylko dlaczego jeżeli to jest takie dobre w internecie można znależć tyle negatywnych komentarzy na ten temat .Wystarczy wpisać w wyszukiwarce „raty 0%” i można sobie poczytać co konsumenci o tym systemie sądzą.
 

pro_fill

New member
Bez reklam
konsumenci sami są sobie winni, bo nie chce się czytać umów kredytowych - przykład rat z pomocą kart kredytowych. niby 0% bo faktycznie tak jest. pytanie ile doliczą do raty po 12 miesiącach za tzw. prowadzenie karty?
znajomemu doliczyli ok. 40 zł na rok.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
W końcu się UDAŁO!!! Po prawie tygodniu jeżdżenia do sklepu i dużej ilości nerwów.

Właściwe duża zasługa dla Sławko_23, można napisać, że mnie „zainspirowałeś”, ale po kolei.

Najpierw wybrałem oddział Euro, gdyż stanowczo chciałem sprawdzić podłączony telewizor przed wyjściem ze sklepu, czy nie ma badpikslei, nie buczy, itp. Wszyscy sprzedawcy Euro w okolicach Katowic, Sosnowca, Gliwic odmawiali takiego sprawdzenia (jasne, a potem wrobią mnie w naprawę gwarancyjną i usłyszę słowa, ze usterka to norma). Nie ze mną takie numery. Płacę za pełnowartościowy towar i nie wyjdę ze sklepu bez jego sprawdzenia. Jedynie jeden pracownik w Sosnowcu (bo inni w tym sklepie także nie) zgodził się bez problemu na takie oględziny. Dlatego sklep wybrałem.

Jako, że zamówienie wygasło przez te kilkudniowe boje, złożyłem telefoniczne nowe. Pan w telefonie wciskał mi dosłownie wszystko co się dało: dodatkowy kabel HDMI, uchwyt ścienny, listwę antyprzepięciową, dodatkową gwarancję, kabel antenowy, a nawet nową antenę do MPEG4!!!, dodatkowe ubezpieczenie (chyba nawet przeciw trzęsieniom ziemi w Japonii). Każdą moją grzeczną odmowę komentował, że źle robię. Pewnie byłem już na starcie trudnym klientem. Nie zdziwię się, ze mógł odpowiednio zaznaczyć iż należy się mną odpowiednio „zająć” w sklepie.

Sieć Euro współpracuje obecnie z dwoma bankami (tak powiedziała mi Pani z Infolinii Euro, mimo, ze na stronie widnieją trzy), Lukas (który nie chciał mi dać bez ubezpieczenia ani 30, ani 40 rat 0%) oraz Sygma Bank. W pierwszej kolejności zadzwoniłem Infolinię Euro i zapytałem czy i jak można zrezygnować z przymusowego ubezpieczenia. Pani oznajmiła, ze Lukas daje takowe „obowiązkowo, i nie można z niego zrezygnować, natomiast w Sygmie można zrezygnować bez żadnych konsekwencji.

To już było coś. Zadzwoniłem więc do Sygmy, gdzie Pan mówi, iż ciągle do niego dzwonią wkurzeni klienci Euro i pytają o rezygnacje z ubezpieczenia. Mówi tak; upierać się, że bez ubezpieczenia, a jak wcisną to można zrezygnować, z tym, że z 30to dniowym okresem wypowiedzenia, więc pierwsza rata i tak będzie z ubezpieczeniem, a pozostałe wcale się nie zmniejszą, ale krótszy będzie ich okres spłaty, dlatego lepiej załatwić to przy biurku. Tak też zrobiłem. Udałem się do sklepu po raz trzeci. Przy biurku też już był trzeci inny pracownik (może to i dobrze, bo gdyby widział mnie przy biurku trzeci raz ten sam to mógłby być złośliwy, itp.). Więc ja od początku. Proszę o kredyt 30 rat 0% w Sygmie. Pani standartowo: ale ubezpieczenie jest obowiązkowe, czy czytałem regulamin, itd. a ja jej na to, ze czytałem, a ubezpieczenie jest dobrowolne, itd. że przed chwilą rozmawiałem z pracownikiem Sygmy, co polecił mi zrobić. Pani się wielce oburzyła i pytała o (chciała mnie sprawdzić? Zniechęcić?) kiedy dzwoniłem, nazwisko konsultanta, numer telefonu na który dzwoniłem). Wszystko jej grzecznie podałem. Podczas wypisywania wniosku była nader opryskliwa, wręcz niegrzeczna i bezczelna w wypowiedziach. W końcu czas na weryfikacje 15 minut. Po 15 minutach jeszcze 10 bo jeszcze nie ma decyzji, potem znowu nic. Powiedziałem, ze jadę do domu, i zadzwonię o decyzję. Wyobraźcie sobie, że trwało to ponad godzinę, w tym czasie Sygma dzwonił do mnie do pracy, pytał o wszystkie szczegóły na zaświadczeniu, sprawdzał stopień, stanowisko, prosił o faks zaświadczenia (przekazał mi te informacje kolega z pracy). Gdy wszystko się potwierdziło zadzwonił do mnie konsultant z Sygmy, przeprosił za długi okres czekania i zaprosił do sklepu, na podpisanie kredytu ZERO%.

Udało się, ale takiej upierdliwości ze strony sklepu i banku nigdy nie widziałem. Ta cała procedura tak skutecznie zniechęca do powrotu do tego sklepu.
 
Ostatnia edycja:

wrx

New member
Bez reklam
Jak widać w obronie rat 0% wystąpiła koalicja sprzedawców , którym ten mętny system bardzo pasuje. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tylko dlaczego jeżeli to jest takie dobre w internecie można znależć tyle negatywnych komentarzy na ten temat .Wystarczy wpisać w wyszukiwarce „raty 0%” i można sobie poczytać co konsumenci o tym systemie sądzą.
W końcu się UDAŁO!!! Po prawie tygodniu jeżdżenia do sklepu i dużej ilości nerwów.
(...)
Gdy wszystko się potwierdziło zadzwonił do mnie konsultant z Sygmy, przeprosił za długi okres czekania i zaprosił do sklepu, na podpisanie kredytu ZERO%.
Ciekawe, czy kolega spiskowiec pojmie...
Krzysztofradio, jestes w koalicji ;) ?
 

slawko_23

New member
Bez reklam
Jak widać w obronie rat 0% wystąpiła koalicja sprzedawców , którym ten mętny system bardzo pasuje. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tylko dlaczego jeżeli to jest takie dobre w internecie można znależć tyle negatywnych komentarzy na ten temat .Wystarczy wpisać w wyszukiwarce „raty 0%” i można sobie poczytać co konsumenci o tym systemie sądzą.

tak, masz rację, w internecie piszą tylko prawdę, wszędzie indziej oszukują i lawirują. Jak stwierdził pewien artysta "...wszyscy wiadomo k***** i złodzieje..."

wpisz w google np. szkodliwe działanie nadajników gsm
a dla przeciwwagi pozytywne działanie nadajników gsm
i jaki wniosek? Od jutra trzeba przestać używania komórek, no i do UOKiK trzeba zadzwonić (ale ze stacjonarki). ;)
Zawsze osoby które dały się, zostały oszukane, będą głośniej o tym mówić niż osoby które załatwiły po swojej myśli. To tak jak z tymi smatfonami w play. Pan na infolinii nie powiedział, że on potrzebuje internetu i nie kupiłem pakietu a teraz rachunek na 1000 zł.
I jeszcze raz podkreślam obowiązkowe uzezpieczenie to musisz mieć na samochód. Jeżeli jest to stwierdzenie koalicji sprzedawców ratalnych to gratuluję spostrzegawczości! Udanych zakupów.
 
Do góry