RTV AGD i MULTI - anegdotka

mahe

New member
Niezdecydowanym oraz niezorientowanym odradzam zakup w tych sieciach. W ogóle odradzam zakup czegokolwiek bez upszedniego zorientowania sie co i jak choćby za pośrednictwem internetu.

Ostatnio biegałem troche po sklepach bo sam szukam TV i żal naprawde żal mi ludzi którzy przychodza z pieniedzmi do sklepu i zadaja pyt. typu dlaczego ten mniejszy telewizor jest droższy niż ten większy. Pomijam w ogóle fakt że sprzęt TV 46/52 cale potrafi byc kilka tysiecy tanszy niz np w MM.

Dziś widziałem zadowolonego pana który popychał wózeczek ze swoim najnowszym 50 calowym zakupem. Minałem go w dzwiach przy MM. Ciekawe jaka by mial mine gdyby wiedzial ze przeplacił ponad 2000 kafle. Niezbyt tęga mniemam.

Dla człowieka pojawiajacego sie z gotowka w sklepie i 0 wiadomości sprzedawca wydaje sie byc guru. Z drugiej strony głosy córki podpowiadaja że ten ładniejszy bo się bardziaj błyszczy a żona się zastanawia czy aby przypadkiem nie jest on większy niż okno w kuchni. Jak tak to się nie zmieści. Byłem dzis świadkiem podobnej rozmowy.

Sam nie jestem ekspertem. Zainteresowałem sie tematem niedawno. Zawsze przed zrobieniem zakupów za wieksza kase warto zrobic rozeznanie niż potem żałować swoich czynów.

I tak np. udałem się do Multi obejrzeć pewna plazmę która wszyscy na forum chwala. Sprzedawca juz na starcie wydał mi sie jakis taki podejrzany. Plazma jest, sygnał lipa jak zwykle. Okazuje się że sklep nie posiada żadnego źródła sygnału HD. Paranoja. Ja na to do goscia proszę mi podłaczyć sygnał z DVD przez komponent. Gość zaczał się zastanawiać, gmera coś na pilocie, widzę że czacha mu dymi, po chwili wypala: "głośniej już się nie da". Pokonał mnie tym tekstem ale postanowiłem mu pomóc- pokazałem palcem na gniazdo komponent i mówie mu że to takie specjalne cinche. Poszedł. Wrócił z kabelkiem cinch stereo za 2pln. Ja na to że to nie to. A on że cinch to cinch i innego nie ma. Po kilku perturbacjach udało się ustalić że w sklepie BRAK kabla component! LOL

Bosssssze, jak oni tam sprzedaja sprzęty? Nie mam pojęcia. Ile ta sieć musi tracić na braku kompetencji pracowników.

Innym razem jestem w EURO RTV. Ogladam Samsunga. Leci na nim jakiś materiał HD. Mówie do gościa żeby przewinał na jakieś bardziej dynamiczne sceny a on na to że jest pierwszy dzień w pracy i nie ma pojecia o czym mowie. Nie chcialem mu robic siary i mówić coś w stylu: "wciśnij ten guziczek na pilocie z dwoma trójkacikami w prawo a po chwili ten z jednym w prawo". Innym razem klient próbował mi wmówić że Full HD ma lepsza jakość obrazu niż HD Ready przy normalnym sygnale z kablówki. ROTFL. Albo zapodał jakiś DVD Demo disk ze zdjęciami kwiatków i mówi żebym się tym za mocno nie sugerował bo obraz jest polepszony na Demo dysku i że to nie jest PAL. Ja na to jakto nie PAL? A co to jest jak ze zwykłego DVD leci? NTSC? No gość juz tego nie wiedział.

Tak więc mam nadzieje ze przekonałem choc jedna osobe za warto troche samemu sie zorientowac w temacie ot chociaż po to żeby sprawdzić kompetencje sprzedawcy i nie dać sobie wcisnac kitu.
 
Ostatnia edycja:

-AS-

New member
mahe napisał:
Ja na to do goscia proszę mi podłaczyć sygnał z DVD przez komponent. Gość zaczał się zastanawiać, gmera coś na pilocie, widzę że czacha mu dymi, po chwili wypala: "głośniej już się nie da".

:shock: :hihi:

Uśmiałem się po pachy!

Wracając, jednak, do tematu, to zgodzę się z Tobą w zupełności. Sprzedwacy w supermarketach ze sprzętem RTV (w większości) nie mają pojęcia co sprzedają, dlatego już od dawna "trąbię" na tym forum, aby nie odwiedzać takowych sklepów. No może TYLKO w przypadku gdy chce się obejrzeć TYŁ wybranego TV, czyli jakie ma połączenia i gniazdka (specjalnie napisałem "tył", bo przodu nie polecam oglądać w mocno naświetlonych jarzeniowym światłem, zaopatrzonych w bardzo kiepski sygnał sklepach).

Moje dwa posty sprzed paru miesięcy na podobny temat, wyjaśniające trochę szerzej moje zdanie:

http://hdtv.com.pl/forum/showpost.php?p=118972&postcount=382

http://hdtv.com.pl/forum/showpost.php?p=119094&postcount=387

Pozdrawiam
 

mahe

New member
Masz racje, ciężko jest w sklepie coś zaobserwować ale czasem warto się jednak kopnać. Zależy co się kupuje. Np. na Sharpie jeszcze nigdy nie widziłem żeby leciało coś HD tylko jakaś biedna kablówa ale zawsze można pomeczyc gostka zeby cos podłaczył. Może się uda. Np. Samsungi, Soniacze, Toshiby już wygladaja lepiej bo najczesciel leca na nich jakies dema HD. Dziś gapiłem sie w MM w Samsunga i nowe Toshiby. Na pierwszym Bluray z trailerami a na drugim HDDVD. A jakże, jak konkurencja to konkurencja. O ile Toshiby skopały mi tyłek to Samsung wyrezał mnie na maxa. Oczywiście obydwa 100Hz. Sadzę że w domciu o zmroku efekt byłby jeszcze lepszy. Myślę że jak jarzeniówy wpływaja na jakość odbioru to na pewno negatywnie. Wiele osób potwierdza że w domu zawsze inaczej TV gra z przewaga na pozytyw. Oczywiscie mowa o materiale HD. Jak ktos kupuje LCD żeby ogladać kablówke to sorry. Chyba że mały panelik to jeszcze ten obraz jakoś wyglada. A ludzie wciagaja FULL HD, 100Hz i inne marketingowe bajery. Potem narzekaja że maja kiepski obraz na TVP1. A tak na prawdę zanim te wszystkie funkcje stana sie standartem, który w końcu wykorzysta potencjał w tych naszych super telewizorach, kowalski pewnie zdazy zmienic sobie TV na większy co by go sasiad nie wypszedził. Ech, zaściankowy tryb myślenia. Ale co zrobić? Może powinni w tv publikowac jakies uswiadamiajace spoty typu: NIE KUPUJ FULL HD PRZY 40" BO TO SCIEMA. 40" FULL HD- TYLKO DLA IDIOTÓW. He, he ale by była heca.

Generalnie moja filozofia to czytać, pytać, chodzić po sklepach, sprawdzać, testować, dociekać, porównywać.... kupować w sieci.
 

makoos

New member
u mnie w mieście otworzyli nowy sklep z elektroniką i z ciekowaści zapadłem zobaczyć co tam jest. powiem krótko, pojechali po kosztach. no ale nie o tym chciałem mówić. a mianowicie; stoi 55-65 cali panasonic albo sony (zaraz się dowiecie czemu takie niepewne informacje) full Hd. z daleka patrz no fajnie :D duży tV to pewnie walną coś na pokaz. podchodzę bliżej a tam taka pixeloza że to szok :D to było chyba coś gorzszego niż zwykła kablówka. jak tylko zobaczyłęm ten koszmar to odrazu uciekłem od tego stanowiska nie wnikając w szczegóły. widać że nie znają się na rzeczy a panowie pracownicy juz z twarzy wydają się cwaniaczkami bez kompetencji, aby tylko sprzedać jak najwięcej :( ehh tak to już jest w średnich miastach
 

egregor

New member
Ja ostatnio na pytanie co lepiej Samsung i Panas (chodzilo mi o TV z tej samej polki cenowej) otrzymalem odpowiedz ze Samsung bo duzo tlucze na nasz rynek. To akurat Pani mi powiedziala. Ogolnie zero pojecia np o roznicach Samsung 42C91H czy 42Q91H. Racja jest, ze nalezy zrobic rozeznanie w necie i dopiero udac sie do sklepu i sprawdzic jak dany sprzet gra. Tym niemniej faktycznie, bardzo czesto puszczaja na TV HD Ready czy nawet FullHD beznadziejny obraz (nawet z dvd) ale rozprowadzony na 100 TV z jakoscia VHS. Jak mozna sie zdecydowac na zakup widzac taka kaszane :) Dziwic sie ze sklepy padaja, skoro zatrudniaja ludzi ktorzy nie maja pojecia o sprzecia i co gorsze nie maja nawet ochoty sie dowiedziec czegos wiecej, porownac sygnaly itd. Szczerze mowiac gdyby ktos zaplacil mi 3 tys na reke to moge zostac ekspertem od telewizorow, pralek, zmywarek itd :) Przeciez to kwestia zapalu itd :) Najlepiej to widac w sklepach, gdzie sprzedawca jest wlasciciel i tu z reguly sa dwa typu ludzi ;) Zapaleniec i cwaniak ktory chce sprzedac jak najwiecej.
 
Ostatnia edycja:

TuBaHD

New member
makoos napisał:
z daleka patrz no fajnie :D duży tV to pewnie walną coś na pokaz. podchodzę bliżej a tam taka pixeloza że to szok :D to było chyba coś gorzszego niż zwykła kablówka. jak tylko zobaczyłęm ten koszmar to odrazu uciekłem od tego stanowiska nie wnikając w szczegóły

Mialem ostatnio podobna sytuacje w sklepie Avans, byl wlaczony Philips 42' FullHD no i jak zobaczylem ta pixeloze - koncert Wisnieskiego na Polsacie to sie przerazilem, pytam sie czy to leci ze zwyklej kablowki a koles na to ze to TVRip puszczony na odtwarzaczu DVD, zal mi tego TV bo czlowiek idzie zobaczyc HD w akcji a oni taki SYF puszczaja:hmm:
 

radzique

New member
Ja jak byłem oglądać tv w sklepach to tylko pytałem czy moge podłączyć laptopa i tyle. Resztą zajmowałem się sam bez wchodzenia w żadne dyskusje.

Dzisiaj w RtvEuroAgd zaatakował mnie chłopak od promocji Sharpa.
Mają akcje z C+ - jak kupisz Sharpa dostaniesz zniżke 25 % na abonament przez 12 miesiecy. Coś tam się orientował bo powiedział, że jak do kablówki to tylko plazma, albo drogie LCD ;)
 

lukas63

New member
Jak robię zakupy z elektroniką - np. tv lub aparat, etc - to tylko rozeznanie w necie i oglądam na miejscu przy zakupie- nie pytam o nic nawet sprzedawcy tylko biorę i tyle
 

mahe

New member
radzique napisał:
Ja jak byłem oglądać tv w sklepach to tylko pytałem czy moge podłączyć laptopa i tyle. Resztą zajmowałem się sam bez wchodzenia w żadne dyskusje.

Z tym laptopem to niezły pomysł. Właśnie ostatnio usiłuje się dowiedzieć jak się ma odwarzanie filmów z kompa na 100Hz LCD. Testował kto może w sklepie badź u siebie?
 

rojo_pajo

New member
to mi sie przypomniala anegdotka - lekki offtop :) pani z obslugi klienta w sklepie agd/rtv zapytana czy orientuje sie czy w tym centum handlowym, w ktorym sie znajdujemy jest hot spot odpowiedziala, zebym sie przeszedl i zobaczyl liste firm na rozpisce... :)
 

roman27

New member
mahe napisał:
Niezdecydowanym oraz niezorientowanym odradzam zakup w tych sieciach. W ogóle odradzam zakup czegokolwiek bez upszedniego zorientowania sie co i jak choćby za pośrednictwem internetu.

Ostatnio biegałem troche po sklepach bo sam szukam TV i żal naprawde żal mi ludzi którzy przychodza z pieniedzmi do sklepu i zadaja pyt. typu dlaczego ten mniejszy telewizor jest droższy niż ten większy. Pomijam w ogóle fakt że sprzęt TV 46/52 cale potrafi byc kilka tysiecy tanszy niz np w MM.

Dziś widziałem zadowolonego pana który popychał wózeczek ze swoim najnowszym 50 calowym zakupem. Minałem go w dzwiach przy MM. Ciekawe jaka by mial mine gdyby wiedzial ze przeplacił ponad 2000 kafle. Niezbyt tęga mniemam.

Dla człowieka pojawiajacego sie z gotowka w sklepie i 0 wiadomości sprzedawca wydaje sie byc guru. Z drugiej strony głosy córki podpowiadaja że ten ładniejszy bo się bardziaj błyszczy a żona się zastanawia czy aby przypadkiem nie jest on większy niż okno w kuchni. Jak tak to się nie zmieści. Byłem dzis świadkiem podobnej rozmowy.

Sam nie jestem ekspertem. Zainteresowałem sie tematem niedawno. Zawsze przed zrobieniem zakupów za wieksza kase warto zrobic rozeznanie niż potem żałować swoich czynów.

I tak np. udałem się do Multi obejrzeć pewna plazmę która wszyscy na forum chwala. Sprzedawca juz na starcie wydał mi sie jakis taki podejrzany. Plazma jest, sygnał lipa jak zwykle. Okazuje się że sklep nie posiada żadnego źródła sygnału HD. Paranoja. Ja na to do goscia proszę mi podłaczyć sygnał z DVD przez komponent. Gość zaczał się zastanawiać, gmera coś na pilocie, widzę że czacha mu dymi, po chwili wypala: "głośniej już się nie da". Pokonał mnie tym tekstem ale postanowiłem mu pomóc- pokazałem palcem na gniazdo komponent i mówie mu że to takie specjalne cinche. Poszedł. Wrócił z kabelkiem cinch stereo za 2pln. Ja na to że to nie to. A on że cinch to cinch i innego nie ma. Po kilku perturbacjach udało się ustalić że w sklepie BRAK kabla component! LOL

Bosssssze, jak oni tam sprzedaja sprzęty? Nie mam pojęcia. Ile ta sieć musi tracić na braku kompetencji pracowników.

Innym razem jestem w EURO RTV. Ogladam Samsunga. Leci na nim jakiś materiał HD. Mówie do gościa żeby przewinał na jakieś bardziej dynamiczne sceny a on na to że jest pierwszy dzień w pracy i nie ma pojecia o czym mowie. Nie chcialem mu robic siary i mówić coś w stylu: "wciśnij ten guziczek na pilocie z dwoma trójkacikami w prawo a po chwili ten z jednym w prawo". Innym razem klient próbował mi wmówić że Full HD ma lepsza jakość obrazu niż HD Ready przy normalnym sygnale z kablówki. ROTFL. Albo zapodał jakiś DVD Demo disk ze zdjęciami kwiatków i mówi żebym się tym za mocno nie sugerował bo obraz jest polepszony na Demo dysku i że to nie jest PAL. Ja na to jakto nie PAL? A co to jest jak ze zwykłego DVD leci? NTSC? No gość juz tego nie wiedział.

Tak więc mam nadzieje ze przekonałem choc jedna osobe za warto troche samemu sie zorientowac w temacie ot chociaż po to żeby sprawdzić kompetencje sprzedawcy i nie dać sobie wcisnac kitu.
jak bym czytal o swoich doswiadczeniach...nawet jak mi sie nie chce to sie zmuszam zeby widziec wiecej niz pan nie daj boze pani sprzedawczyni , niestety wiedza jest niezbedna przy takich zakupach zeby nie zrobili czlowieka w konia.
 

scic05

New member
Może taki lekki off topic, ale musze sie tą anegtoda z kims podzielic, niech ludzie tez wiedza. :]
Mam na mysli sklep RTV EURO AGD.
Zamawialem u nich Toshibe z3030 42'' dokladnie 11.12.07, wtedy widniał napis towar dostpeny od 3 do 14 dni roboczych. Szczęśliwy czekalem na swoj TV,
LECZ :D nagle wraz z uplywem czasu status dostepnosci zaczął sie zminiac. Najpierw : dostarczymy najprawdopodobniej przed swietami, nastepnie : odstarczymy po swietach az doszlo do statusu: Towar Niedostepny i tak jest nadal :] bardzo milo z ich strony ze sobie leca w kulki :/

Wraz z uplywem czasu kontaktowalem sie z nimi i za kadym razem otrzymywalem inna odpowiedz raz np. telewizor bedzie za tydzien, innym razem ze na koniec miesiaca, ostatnie info to, ze bedzie w styczniu.
Zamowilem tam bo glownie chodzilo mi i tą promocje 30x0%

No dobra nie dosyc ze czekam juz miesiac to na kazdego mojego maila lub telefon odpowiadaja ze oni sa uzaleznieni od dostawcy. :/
Ja nie moge tego zrozumiec czy oni nie mogą tam zadzwonic do "dostawcy".
To tak jakby ten telewizor byl nieosiagalny, a tak nie jest!
Do tego zawsze pytaja sie czy nie chce zrezygnowac (sugeruja moim zdaniem) a raczej ze nie powinni tak robic bo traca klienta.

No to wszystko, aha jeszcze dodam, ze zamowenie skladalem mailem i za kadym razem jak to podawalem to zaczynali mnie splawiac i traktowac nie powaznie :/ tego tez nie rozumiem.
 

roman27

New member
no niestety to chyba nie tylko twoje doswiadczenia, co do zasobu wiedzy obsługi to rzeczywiscie ciezko, jak przyszedlem popytac o tv to informacji udzielala mi z 10 lat mlodsza dziewczyna znająca sie na tym jak ja na balecie...czy to nie jest dziwne przeciez powinni zatrudniac fachowców.
 

czachaaa

New member
Uwierzcie mi, ale sprzedawca nie potrzebuje az takiej wiedzy jak my, maniacy danego tematu, aby kompetentnie przedstawic i sprzedac jakis towar. Miejcie na uwadze, ze my (pisze w tej chwili z punktu widzenia klienta) zanim pojdziemy do sklepu, czytamy w sieci i w folderach przez tydzien, dwa, miesiac, rok ... Czytamy tez gora o kilku modelach do ktorych ogranicza sie nasz koncowy wybor. Znamy ich parametry na pamiec i wybudzeni o 3 nad ranem jestesmy w stanie wyrecytowac dowolnie zadany parametr :) A gdy juz kupimy i minie miesiac praktycznie niewiele z tej naszej wiedzy nie pozostanie w glowie.

Nadmiar wiedzy raczej przeszkadza w pracy, niz pomaga, bo nie pozwala sie skupic na istotnych szczegolach. Czlowiek to nie komputer do ktorego mozna dokupic wiekszy dysk twardy w razie jakby danych bylo zbyt duzo ;) Majac na stanie 100 artykykolow do ktorych instrukcja obslugi przypomina mala biblie, nie jest sie w stanie ogarnac tego wszystkiego w jednakowym stopniu. Jak taki czlowiek ma znac to wszystko rownie dobrze? Przeciez wchodza nowe modele, producenci wprowadzaja jakies udziwnienia.. a on to musi wszystko chlonac, wpajac nowe i pamietac stare, bo przeciez taki egregor moze przyjsc i zarzadac zacytowania 13 strony instrukcji czy tez porownania funjcji pilota jakiegos tam modelu Samsunga i LG.




Nie mowie nic o pracownikach sklepow typu EURO AGD, ktorzy w srody sprzedaja odkurzacze, w czwartki pralki w piatki zestawy kina domowego. Ale to nie wina sprzedawcow tylko sklepow, ze nie pozwalaja im sie ukierunkowac w jednej dziedzinie. Przeciez na tym korzysta przede wszystkim klient, a co za tym idzie i sklep. No ale zapewne wymyslily to osoby ktore sie na tym znaja :)

Wstyd mi jedynie za tych sprzedawcow, ktorzy o sprzecie ktory sprzedaja wiedza tylko tyle, ze maja go akurat na stanie. Jesli sie czegos nie wie, to do dyspozycji sprzedawcy sa katalogi, instrukcje obslugi i internet. Najgorsze co moze byc to sciemnianie lub odpowiedz "nie wiem" ktora ewidetnie wskazuje gdzie mamy klienta z ktorym wlasnie rozmawiamy... podpowiem ze gleboko ;)



Na koniec - po prostu traktujcie sprzedawcow jak ludzi.. i postawcie sie czasem po ich stronie. Z 2giej strony barykady wszystko wyglada inaczej :)
Aha.. i nie.. nie sprzedaje telewizorow ani nie pracuje w MM czy EURO AGD ;)


PS. Marudzicie na sprzedawcow, ale zebyscie wiedzieli jak potrafia klienci blyszczec :D Czasem sie zastanawiam kto jest mniej kompetetny - sprzedawca nie znajacy kazdegu najmniejszego detalu dotyczacego danego sprzetu lacznie z waga z dokladnoscia co do 50g i wymiarami podanymi zarowno w systemie metrycznym jak i imperialnych, czy klient nie wiedzacy czego potrzebuje? Od malego rodzice ucza nas okazywac swoje potrzeby, a gdy maly czlowiek uczy sie mowic jeszcze bardziej rozwija ta umiejetnosc. Zdawalo by sie, ze kazdy inteligetny klient przed wejsciem do sklepu przynajmniej w przyblizeniu wie czego poszukuje i gdy juz otworzy usta, to zapyta sprzedawce o jego zdanie, podyskutuje z nim, ale nie oprze swojego wyboru wylacznie na jego opinii. Chociaz z zalem stwierdzam, ze znaczna wiekszosc moich klientow wybierze to co im polece. Tylko nieliczni wiedza ze sprzet kupuja sobie, a nie mi ... co i tak kazdemu klientowi staram sie uzmyslowic w rozmowie, ale srednio do nich to dociera ;)

Mial byc PS a wyszedl akapit. Sorry :)
 
Ostatnia edycja:

pietrobus

New member
W cholerę dobre to forum :grin: Dalej czytam i się uczę-uczę;)
Kto z krakowa wybrał by się na małe zakupy wraz ze mną - i na pomoc ?:)
Potrzebuję LCD 23 cale myślałem o Samsung LE23R82B i dobry sklep.
 

scic05

New member
Dalszy ciag moich przygod z RTV EURO.
Po 59 !! dniach !! od zlozenia zamowenia na ta Toshiba powiedzieli ze nie sa w stanie zrealizowac mojego zamowenia <szok> i zaproponowali mi inne modele na tych samych warunkach w tej promocji. Sam nie wiem co o tym myslec :/
 

meehoo

New member
Ja - podobnie jak niektórzy przedmówcy - decyduję się na zakup w zasadzie zanim jeszcze pójdę do sklepu. W sklepie próbuję jedynie skonfrontować rzeczywistość z tym co znalazłem/wyczytałem (co raczej rzadko się udaje z wiadomych względów) i nie wdaje się w zbędne dyskusje ze sprzedawcą (ulga dla mnie i pewnie dla niego). W swoim życiu spotkałem może 2-3 sprzedawców sprzętu RTV/komp. którzy mieli jakiekolwiek głębsze pojęcie o sprzęcie który sprzedają (akcje i "kultowe" teksty przytaczane przez przedmówców nie są mi obce ;).

PS.
Bronienie sprzedawcy na zasadzie "przecież nie musi znać instrukcji na pamięć" jest trochę bez sensu, gdyż oni (na ogół - zapewne są chlubne wyjątki) nie znają ani rozpoznają podstawowych standardów (vide component/chinch czy lcd/plazma, ps3/x360, br/hddvd itp. itd.)...
 
Ostatnia edycja:
Do góry