jaja ze sklepem internetowym

słuchajcie miałem taką sytuację, zamówiłem tv w sklepie internetowym, w polu uwagi napisałem że ma być odbiór osobisty w siedzibie firmy, telefonicznie też to ustaliłem, następnego dnia zadzwonił do mnie koleś z tego sklepu w sprawie zamówienia, chodziło o to ze w zamówieniu napisałem (dodzwonic się nie mogłem) że chcę sprawdzic sprzęt przed zakupem, pan przez telefon powiedział że sprawdzic to za bardzo nie można, tzn do kontaktu mi włączą ale żadnej anteny ani nic takiego nie mają, więc zapytałem się ile czasu mam na ewentualny zwrot lub wymianę jak by coś było nie tak, pan ze sklepu powiedział że o zwrocie nie ma mowy, wymiana owszem ale musze mieć zaświadczenie z Sony że sprzęt jest wadliwy:), ja na to że jest takie prawo że w ciągu bodajże 7 czy 10 dni można odstąpić od umowy, to sprzedawca się strasznie wzburzył i zaczął prawie krzyczeć że nie ma czegoś takiego tylko niektóre sklepy idą klientom na rekę umożliwiając zwroty, w każdym razie powiedziałem że w takim razie to ja nie jestem zainteresowany już realizacją tego zamówienia ( w innym tez internetowym sklepie w mailu dostałem info ze mam 10 dni na zwrot), a po za tym wysłałem jeszcze maila, bo w czasie rozmowy kom mi się rozładowała a koles dzwonił z zastrzerzonego , w mailu napisałem rezygnuje z zamówienia a dzisiaj dostałem maila od sklepu że jutro mi wyślą tv, firmą kurierską, miał być tylko odbiór w siedzibie ale zrezygnowałem, a oni nie dość że nie przyjeli rezygnacji to jeszcze sami postanowili mi wysłać przesyłkę:), napisałem w mailu żeby czytali maile od klientów i że nie przyjmę przesyłki, ale zatanawia mnie czy mi jakiegoś smrodu nie narobią no bo niby złożyłem zamówienie na stronce, jak to wygląda ze strony prawnej??????????????????????????????????
 

jarwisz

New member
Bez reklam
Witaj
1.nie odbieraj przesyłki
2.zamawiając przez internet mozesz wg. prawa odstapić od umowy bez podania przyczyny /chyba 7 dni/
3.trzymaj maila w którym zrezygnowałeś z zamówienia
4.wyślij jeszcze raz maila z rezygnacją z zaznaczoną opcją - potwierdzenie odbioru

poczytaj TUTAJ
 

krzyku

New member
Niestety powyższe informacje są mało precyzyjne. Nie ma żadnych siedmiu dni czy zwrotów ze sprzedaży internetowej.
Jest tylko jedna możliwość zwrotu towaru, do 10 dni, jeśli transakcja została zrealizowana poza siedzibą firmy, dostawcy towaru, usługi. Dodatkowym warunkiem jest zwrot towaru w stanie nienaruszonym.
Przy zakupie przez internet i odbiorze w siedzibie dostawcy nie ma żadnych prawnych możliwości zwrotu takiego towaru.
 

blur123

New member
krzyku napisał:
Niestety powyższe informacje są mało precyzyjne. Nie ma żadnych siedmiu dni czy zwrotów ze sprzedaży internetowej.
Jest tylko jedna możliwość zwrotu towaru, do 10 dni, jeśli transakcja została zrealizowana poza siedzibą firmy, dostawcy towaru, usługi. Dodatkowym warunkiem jest zwrot towaru w stanie nienaruszonym.
Przy zakupie przez internet i odbiorze w siedzibie dostawcy nie ma żadnych prawnych możliwości zwrotu takiego towaru.

Dlaczego mało precyzyjne? Ja przeczytałem dokładnie te 2 linki i wnioskuję z nich właśnie, że w tych 2 przypadkach:

1. zakup poza siedzibą firmy
2. na odległość: internet, telefon)

przysługuje zwrot pełnowartościowego towaru do 10 dni!

Na przykład: wydawało nam się, że jest ładniejszy, że ma inny kolor...

Zamawiając przez internet nie widzimy towaru "na własne oczy" więc może się okazać nieco inny.
 

marcinoko

New member
hehehe poprostu próbowali ci wcisnąć towar na siłe. Trzeba sie wystrzegać takich sklepów które wykorzystują niewiedze klientów !! Napisz co to był za sklep....

Pozdrawiam
 
J

Judash

Guest
Qrde u nich kupilem Panasa, ale na pytnie o zwrot tez krecili.W koncu przyjalem przesylke, ale argumenty, iz nie przyjma zwrotu bo to....czy tamto zniechecilo mnie do nich.Szczerze mowiac odradzam zakupy w tym sklepie, bo regulamin maja jakis niejasny.Na szczescie TV jest bez wad, wiec nie musze go odsylac.
 

kazik.ucho

New member
Regulamin regulaminem, a prawo w III RP (lub IV jak kto woli) jest ponad to wszytko. A te steki bzdur, które większość sklepów internetowych nazywa regulaminem są tylko, dla tych, ktorym się nie chce, lub nie mają czasu walczyć o swoje.

I tak nawiasem, kupując w sklepie internetowym zawsze trochę ryzykujemy, towar jest tańszy ale jakimś kosztem. Ktoś kto taki sklep prowadzi, też musi z czegoś żyć, skoro ma mniejszą "przybitkę" to musi na czymś innym wyjść na swoje. Więc chyba nie ma co dramatyzować;)

Pozdrawiam.
 
Do góry