Nurtujace pytanie,tasma filmowa-ile pikseli

Carlitos

New member
moje pytanie to tak z innej beczki chyba,moze ktos obeznany bedzie wiedzial.Mianowicie chodzi mi o krecenie filmow kinowych profesjonalnymi kamerami;

jaka jest rozdzielczosc na tasmie klatki filmowej ile ona wlasciwie ma pikseli(doczytalem ze tak 5000x5000-prawda to?)
icon_eek.gif

chodzi o archwizacje i kolekcjonowanie starych filmow kreconych metodoa analogowa,bo doszedlem do wniosku ze dzisiejsze hd nie jest wystarczajaco dobre na to by "wydusic" pelna jakosc i rozdzielczosc ze starych tasm filmowych,tak wiec wybiegajac w przyszlosc wszystkie kolekcje dvd i blu ray bedzie mozna wrzucic do kosza gdyz jest mozliwosc uzyskania i archiwizowania wiekszej rodzialki z takich tasm az do momentu uzyskania pelnej "wydajnosci tasmy" ktorej juz przeskoczenie nie bedzie mialo znaczenia i sensu,nie wiem czy mnie ktos rozumie
icon_razz.gif


dzisiejsze hd to 1920 wiec jak to sie ma do 5000,w takim razie rozdzielczosc jest mniejsza nizby mozna bylo uzyskac w oryginalnej formie, wiec nastepne "plyty holograficzne" na ktorej bylyby wydawane stare filmy o rodzialce 5000 bylyby wlasnie akurat zgodne z oryginalem bo wiecej sie nie da wycisnosc z tasmy pikseli,mozna by je co najwyzej sztucznie powiekszac co juz sie mija z celem,tak wiec blu ray pojdzie do kosza tak jak dzisiejsze dvd,vhs,tasmy magnetofonowe itp. Oczywiscie mowie tylko w teori. Ja tam sie digitalizowaniem nie zajmuje tylko pytam jako laik. a i mowimy oczywiscie o tasmie 35mm a 70mm? bo na takich tez filmy byly krecone,jeszcze wiekszy kosmos
icon_wink.gif


chodzi mi o to ze dopiero jak stare filmy beda wydawane w formacie oryginalnym (te niby 5000) to bedzie to ostateczny format nadajacy sie do kolekcjonowania tych filmow bo wiecej juz sie nie da i wytwornie nie beda wydawac kolejnej generacji starych filmow no chyba dobrze mysle,nie?
 

lepp

New member
Bez reklam
Trochę mieszasz ale po kolei.
Trudno mówić o czymś takim jak rozdzielczość taśmy filmowej. Podobnie jak płyta winylowa nie ma częstotliwości próbkowania. Jednak w praktyce można określić przybliżone wartości. Są to cyfry dużo wyższe od fluu ha, a nawet od opracowywanego ultra hd 7680 x 4320. Jednak tego typu rozdzielczości sprawdzają się dopiero na dużym kinowym ekranie, na telewizorze do 50 cali wystarczy full hd. Nie wyobrażam sobie, żeby różnica w jakości obrazu była wyraźnie zauważalna na tego formatu telewizorach. Tak więc jest wielce prawdopodobne, że blue ray będzie królował dłużej niż dvd. Niektórzy prognozują, że to bedzie ostatni fizyczny nośnik, dalej to już tylko twarde dyski, domowe wypożyczalnie itd.
Czekanie na nowe cudowne technologie nie ma sensu również ze względu na to, że stare filmy mają często mocno ziarnisty obraz i wiele więcej juz się z tego nie wyciągnie. Ale jeśli jednak byś chciał czekać to ultra hd ma być gotowe do 2015 roku, potem trzeba będzie poczekać na jakiś nowy nośnik i prawdopodobnie w 2020 będziesz się mógł cieszyć pierwszym filmem na swoim nowym odtwarzaczu.
 

Carlitos

New member
przepraszam za zamieszanie ale to kilka watkow mojej wypowiedzi z innego forum :p
czyli podsumowujac generacja starych odswiezonych filmow jednak powstanie skoro mozna jeszcze lepiej wypiescic stare tasmy filmowe z wieksza rozdzialka a to kolejny sposob na zarobek i raczej wytwórnie zechca sie połakomic na pieniazki z tych filmow.Fakt ze to dosc dalekie wybieganie w przyszlosc ale jednak chyba bardzo prawdopodobne.Teraz to mi sie to jakies dzisiejsze hd takie male wydaje bo wychodzi na to ze terazniejsze hd a stara tasma analogowa to jeszcze nie jest max mozliwosci.;)
 

lepp

New member
Bez reklam
Mam wrażenie, że nie wiedziałes prawdziwego obrazu HD. Nie wiem co chciałbyś w nim poprawić.
Zakładam, że byłeś kiedyś w kinie :p, w większości wyswietla się film z taśmy. Czy zauważasz jakąś duża różnicę na minus w rozdzielczości obrqazu w kinie i w domu w HD?
 

Carlitos

New member
hd obraz widzialem,ba nawet kiedys myslalem ze to cos lepszego niz w rzeczywistosci sie okazalo.ale nie w tym sek bo skoro mozna i da sie lepiej to czemu nie?:p na dzisiejszym hd, swiat nie stanie blu ray odejdzie do lamusa ,zobaczysz ze odswieza te filmy :mrgreen:filmy wyswietlane w kinie a domowe lcd to wedlug mnie zle porownanie,ale to inna bajka,rozchodzilo mi sie o klatke i jej piksele i czy da sie,ano da sie! ;).
 

lepp

New member
Bez reklam
Nie rozumiem czemu domowe lcd to złe porównanie, chyba że masz zamiar otworzyć własne kino z ogromnym ekranem. Chociaż obecne kina nie wachają się używać technologii dvd przy prezentacji koncertów (sieć Multikino)
Wychodzisz z założenia, że większa rozdzielczośc, znaczy od razu lepiej. Są granice ludzkiego postrzegania, trugno będzie za kilka lat przekonać klientów, że Ultra hd jest wspaniałe, jeśłi nie będa w stanie dostrzec różnicy.
 

Carlitos

New member
a widziales kiedys roznice miedzy domowym lcd a kinem cyfrowym?bo ja nie ale podejzewam ze jest widoczna :p "trugno będzie za kilka lat przekonać klientów, że Ultra hd jest wspaniałe, jeśłi nie będa w stanie dostrzec różnicy"- no wiesz roznica miedzy hd a ultra hd chyba jednak jest. a skoro stary film z tasmy stac na wiecej niz dzisiejsze hd to ta roznica tez istnieje.Wiec jakbym w przyslosci ogladal sobie przypuscmy na nowym domowym projektorze lub 70,80,100 calowej plazmie to bym to widzial.

sens:
przypuscmy ze 35mmm=4096 x 3112 i wiecej miec nie moze to dopiera ta rozdzielczosc jest oryginalem starej tasmy i nowej juz nie ma sensu wydawac i i jest to format ostateczy a wszystkie blureje z 1920 x 1080 pujda sobie do kosza natomiast te 4096 x 3112 juz moga zostac na zawsze;)
 

lepp

New member
Bez reklam
Problem w tym, że teoretyzujesz. Zobacz sobie full hd na domowym projektorze, na ekranie powiedzmy 100cali, potem idź do kina i usiądź tak, żeby mieć podobny kąt widzenia i napisz czy odczułeś jakaś duża różnicę za jaką chciałbyś w przyszłości zapłacić.
Nie rozumiem do co Ci chodziło kiedy pytałeś o cyfrowe kino. Nie wydaje mi się, abym miał okazję w takim być, ale uzywam projektora na ekranie o podstawie 180cm, plus plazmy 42cale obie technologie "jedynie" hd ready. Uwierz mi rozdzielczość to nie wszystko. Mówi się, że nie ma sensu inwestować w full hd na telewizorach 42 cale. Idąc tym tropem, bedzie mozna powiedzieć, że nie opłaca się inwestowac w ultra hd na telewizotach (ekranach) 120cali.
 

Fanek

New member
Bez reklam
Carlitos bluray i hd-dvd jak twierdzą znawcy utrzyma sie dłużej niż dvd, utrzyma sie do jakiegoś 2015 chyba było już wyżej, myśle że nie warto czekać te 7 lat na ta nową technologie ultra hd. Jak ktoś także napisał, na ekranie 50" nie zobaczysz różnicy miedzy 1920x1080 a 4096 x 3112 , a taki ekran jest naprawde ogromny, ostanio byłem w Media Expert w Łomży, tak to jest wpuścić usera hdbits do takiego sklepu :)
na ekrany 100" i większe trzeba mieć naprawde duży pokój.
I tak jak napisał ktoś nademną, co do kina i HD FULL w domu ;)
a kin cyfrowych w Polsce zdaje sie jest całe jedno.

myśle, że nie ma co wiecej teoryzować, bo w praktyce wychodzi to zupełnie inaczej.
 

corass

New member
lepp napisał:
Trochę mieszasz ale po kolei.
Trudno mówić o czymś takim jak rozdzielczość taśmy filmowej. Podobnie jak płyta winylowa nie ma częstotliwości próbkowania. Jednak w praktyce można określić przybliżone wartości. Są to cyfry dużo wyższe od fluu ha, a nawet od opracowywanego ultra hd 7680 x 4320. (...)
a masz jakieś źródło gdzie można by było dowiedzieć się jaką 'rozdzielczość' ma klatka oraz coś wiecej o ultra HD?

będę wdzięczny:)
 

kolbi123

New member
corass wydaje mi sie ze nie duzo widziałeś, przede wszystkim popatrz jak wyglądają teraz stare filmy full hd a jak nowe full hd, idąc tym tropem mozna wnioskować ze sie juz niestety nic nie wyciągnie więcej, chyba ze jakaś inna technologia nagrywania tych filmów, rozdzielczośc nie pomoże po prostu stare filmy full hd dla mnie wyglądają jak dobre 720P moze nie wszystkie zeby nie było juz ale większośc, więc rozdziałka full hd jak by nie jest wykorzystana w 1 00% w starych filmach
 

corass

New member
rozumiem, że chodzi tobie o stare filmy w jakości HD czyli po upscallingu oraz o nowe filmy w jakości HD? Pytanie co rozumiesz przez stare:)
Bo chyba '7 wspaniałych' nie ma już na taśmie a jedynie cyfrowo w SD i pozostaje jedynie upscalaling? Gwiezdne wojny,były reedytowane cyfrowo więc był dostęp do taśmy, którą przepuszczono przez telekino i wówczas mamy HD bez upscalingu.
 

tamax

New member
"Rozdzielczosc" tasmy to jedno. Trzeba wziac jescze pod uwage rozdzielczosc i ostrosc obiektywow ,ktorymi sie kreci te filmy.
Bo jak dla mnie to nie ma zbytnej roznicy w rozmazanej klatce 5000p czy 50000p ;) Poprostu przy pewnym powiekszeniu osiagamy max tego co dal obiektyw (jakosciowo) i krawedzie miekkna.


To samo powtarzam ludziom ktorzy sie podniecaja megapixelami w aparatach.

Efekt uzyskany z tych "pstrykaczy" 12mpix, jakosciowo daje podobny efekt jak aparat 6mpix z porzadnym obiektywem przeskalowany w gore na kompie. Gdy ogladamy je 1:1 sa rozmazane ale wielkie jak jaksna cholera ;)
 

corass

New member
True:) obiektyw ma bardzo duży wpływ na charakter obrazka. Są obiektywy, konwentwery i aparaty telefoniczne które maja 8mpx:) hehe super tylko z 8mpx obraz wyglada slabo bo tam soczewki, o ile są, mają wielkość głowki od szpilki:) i gdzie tu porównywać jes z normalnymi szkłami które mają średnicę od 52mm w górę:)
 

Nicaraguall

New member
Taśma analogowa 35mm ma około 16Mpx. Czytałem gdzieś na blogu, koleś zrobił zdjęcie krajobrazu następnie wywołał bardzo duże odbitki zarówno z analoga jak i z cyfrowych lustrzanek. Odbitka z aparatu z 21Mpx posiadała już nieznacznie większą ilośc szczegółów. Poszukam na necie to może dam linka.
Inna sprawa że stare taśmy miały dużą ziarnistość no i obiektywy były powiedzmy sobie średnie. Oceniam że w hddvd/blue-ray zagości na dobre i jeszcze przynajmniej przez 10-15 lat będze je można kupić w sklepach.
 

wiatrak

Active member
Bez reklam
Im starszy film, tym w gorszym stanie są negatywy, tak więc z tej teoretycznej rozdzielczości klatki filmowej niewiele zostaje...

Następny punkt przeciw, to fakt iż transfery na BD często są dokonywane z kopii dystrybucyjnych, a czasem nawet z kopii kopii. A te to już w ogóle są w opłakanym stanie...

Tak więc, do czasu ustandaryzowania się super duper hiper ultimative high density, pardon, definition, myszy i mole zeżrą owe stare filmy... ;-)

Polecam lekturę:
http://www.av.com.pl/index.php?s=3&file=59
 
Ostatnia edycja:

Maxavelli

New member
wiatrak napisał:
Następny punkt przeciw, to fakt iż transfery na BD często są dokonywane z kopii dystrybucyjnych, a czasem nawet z kopii kopii. A te to już w ogóle są w opłakanym stanie...
Z calym szacunkiem, ale Ty chyba nie do konca wiesz co piszesz i raczej nie masz pojecia jak wyglada proces produkcji filmu i co wykonuje sie w okresie postprodukcyjnym.

Wykonuje sie PRZYNAJMNIEJ dwie kopie wzorcowe, czyli takie ktore sa hermetycznie zamkniete przez wiele wiele lat, tak by w razie pojawienia sie jakiegos nowego formatu zapisu przeniesc ja na niego za pomoca telekina. Dalej wykonujesie kopie duppozytywowa i dupnegatywowa (osobno jest zapisywany rowniez negatyw tonu czyli tasma WYLACZNIE z dzwiekiem). Dopiero na szarym KONCU tworzy sie kopie EKSPLOATACYJNE, ktore zaraz po stworzeniu sa rowniez wysokije jakosci, jednak tworzone sa z mysla "do zajechania" bo nie ma szans zeby tasma po objechaniu niejednokrotnie kin calego swiata byla w nienaruszonym stanie (polecam zapoznac sie tez z terminem "Grindhouses" ;-)). Dlatego wybacz, ale tworzenie kopii na nosniku wizyjnym z kinowej kopii eksploatacyjnej jest tak wielkim bledem, pomylka i naduzyciem, ze na pewno polecialyby za to glowy w wytworni... Chyba ze jakims dziwnym trafem nie zachowala sie ZADNA kopia wzorcowa ani zaden duplikat, czy to negatyw czy pozytyw.

Od siebie dodam jeszcze, ze High Definition jest fajne jedynie w opinii konsumentow ktorzy podneicaja sie swoim sprzetem przed innymi. Zapytajcie dowolnego wybitnego rezysera czy nakreci film na cyfrze, to was powiesi na swoim bialym szaliku... Obraz cyfrowy jest czysty, bez zaklocen ale.... to wlasnie przez to nie da sie niektorym filmom nadac "duszy". Wyobrazacie sobie "300" bez tasmy o duzej czulosci ("brud" na niebie), albo tak prozaicznie - czy wyobrazacie sobie "Pulp Fiction" ktore nie jest "pulp" ;-)? To wlasnie niejednokrotnie owy "analogowy" brud wynikajacy z "krysztalkowej budowy" tasmy 35mm pozwala osiagnac zamierzony efekt artystyczny. I wierzcie mi ze na cyfrach kreca jedynie studenci i czasem robi sie to z oszczednosci ("Edi"). Jeszcze poczatkujacy rezyserzy kreca na cyfrach, ale juz oni sa wielce oburzeni tym faktem - poczatkujacy rezyser niejednokrotnie zrobilby producentowi dobrze oralnie za mozliwosc krecenia na 35mm ;-)...
 
Ostatnia edycja:

wiatrak

Active member
Bez reklam
Również z szacunkiem, ale mowa jest o STARYCH filmach... Gdy były (-a) wykonywana ich kopia wzorcowa (a i to jeśli), to nikt nie słyszał ani nie myślał o "...pojawieniu sie jakiegos nowego formatu zapisu...". Tanio i szybko kopie i do kin.

"...tworzenie kopii na nosniku wizyjnym z kinowej kopii eksploatacyjnej jest tak wielkim bledem..."

I cóż z tego, jeśli nie ma innego materiału? To nie jest wbrew pozorom taki rzadki przypadek...
 

carramba

New member
Odgrzebuję wątek, bo zaciekawił mnie dzisiejszy artykuł w GW o cyfryzacji archiwum TVN.
Czy dobrze rozumiem, że uda się przy kopiowaniu taśmy na nośnik cyfrowy uzyskać max full HD 1920x1080, nawet jeśli taśma jest w dobrym stanie i pozwoliłaby (gdyby była dostępna lepsza technologia cyfrowa) na więcej?
I o co może chodzić temu gościowi w wywiadzie? Mówi, że najpierw zgrywa materiał do najprostszego formatu źródłowego (???) w jakości 1 do 1 (???), co zajmuje 121 GB na 1 h, a potem konwertuje (???) do formatu HD, który zajmuje 4 x więcej miejsca? A w "zwykłych" kompach nie ma dysków terbajtowych???

- Przenosząc materiał na cyfrowy nośnik, chcemy wyciągnąć z niego jak najlepszą jakość, żeby za chwilę nie wykonywać tej samej czynności po raz drugi. Maksimum, które da się osiągnąć dziś, to standard full HD (pełna wysoka rozdzielczość). Czasem nie da się jej uzyskać ze zwykłej taśmy. My zgrywamy najpierw do najprostszego źródłowego formatu w jakości jeden do jednego. To zajmuje dużo miejsca. Godzina programu telewizyjnego zajmuje 121 gigabajtów. Ta sama godzina w formacie HD zajmuje czterokrotnie więcej miejsca. W zwykłych komputerach nie ma takich dysków.
 

mat74

Well-known member
Bez reklam
wybacz,ale wypowiedz tego goscia to jakas totalna bzdura ! :D
brzmi jak bezsensowny belkot osoby,ktora nie ma kompletnie zielonego pojecia o tym ,o czym mowi ! tak wiec trudno jest zrozumiec o co mu chodzi- bo wyglada na to ,ze nawet on tego nie wie....:D
 
Do góry