Najlepsze sceny filmowe z wykorzystaniem DOLBY ATMOS

emporioa

Member
Jurassic, to ciężka artyleria. Trudno z tym dyskutować, o tych rykach już pisałem nie raz, bdb mix. W ogóle, to jest w DTS-X.

Skoro jaszczury i w tych kategoriach (pełen rozpierdziel), to koniecznie:
1. Godzilla z 2014r. w Atmosie. Też must have.
2. Godzilla vs Kong z 2021r. też warta odpalenia.

  • Z innych - "Niezłomny" (2014), scena z samolotem na początku.
  • "Player ready one" - wyścig na początku.
  • "Deadpool" - początek na autostradzie, też daje radę. Tutaj znowu te dzwony robią robotę, ale klarowność całej ścieżki też dobra.

Długo można wymieniać, zależy jakiś efektów się szuka.
Taka "Grawitacja" też zajebista, ale tutaj głównie przejścia i efekty surround.
"Bohemian Rhapsody" podobnie, zero jakichkolwiek wybuchów, a mix Atmosa super, szczególnie koncert. Wszystko tam leży, łącznie z basem.
Tyle, że to nie będą zejścia, jak na Godzilli.

"Niewidzialny człowiek" to zupełnie inna mańka - spokojna, coś jak "Arrival" też polecane w Atmosie, złowieszcze dżwięki i bardziej budowanie klimatu.

Ze 20 razy sufit tam się odzywa i uzupełnia resztę.
Bardziej jakieś skrzypienie sufitu, wibracje w telefonie na strychu itd. To nie jest rozpierdziel połowy miasta w USA.
Pierwszy lepszy przykład - 0:58:55s - jak gość podnosi laskę do góry, tam sufit wyje, zresztą do 1:02:00s (jak dojeżdza do domu) ten sufit cały czas gra muzykę (uzupełnia) razem z frontami.
W tym filmie największą robotę robi jakość samej ścieżki, kroki, szmery, klarowność tego wszystkiego itd.

No, ale Jurrasic wiadomo, bas łamie żebra : D

Racja DTS:X, piszę Atmos w domyśle o sufitowych z przyzwyczajenia.
Obejrzę sobie ten film w całości, może dzisiaj nawet. Włączyłem tylko początek, bo spodziewałem się dema, rozumiem o co chodzi z klimatem. Zaczął się całkiem spoko.
Większość scen które wymieniłeś już mam przecwiczone.
 
Do góry