Praktyczne pytanie

nib187

New member
Witam chciałem się zapytać jak powinno się wg was po polsku wymawiać nazwy nowych formatów?

HD-DVD - (moje rozumowianie) - jako że wymawiamy powszechnie "di wi di" (raz tylko mój brat słyszał pewną kobietę w empicu pyatającją się sprzedawcy "czy jest już Bolek i Lolekna de fał de" :D ) - to idąc za ciosem winniśmy mówić "ejcz di - di wi di" - co myślicie na ten temat? ( jak dotychczas sam sobie wymawiałem "Ha de - di wi di").

Blu-Ray - z tym kłopotu raczej nie ma [ blu rej ;-) ]

HDTV - no właśnie... na język nasuwa się polskie "ha de" i dalej "ti wi" lub "te fał", a winno być raczej "ejcz di ti wi"
 

bor@s

New member
masz rację, ale to "ejcz" w j. polskim co najmniej nienaturalnie brzmi. Podobnie "fał" Dlatego ludzie mówią jak im wygodniej.
 

Wiciu

New member
a po co wymyslac...? brytyjczycy sylabuja po angielsku, wiec czemu polacy nie sylabuja po swojemu....? maja kompleksy na punkcie wlasnego jezyka....? No juz problem z Blue ray, to chyba trzeba wypowiadac po angielsku, ale takie cos jak HDTV, DVD, tv. Juz widze brytyjczyka ktory probuje sylabowac po polsku polski jakis tam produkt, on sprobuje to zrobic po angielsku.
 

nib187

New member
Wiciu napisał:
a po co wymyslac...? brytyjczycy sylabuja po angielsku, wiec czemu polacy nie sylabuja po swojemu....? maja kompleksy na punkcie wlasnego jezyka....? No juz problem z Blue ray, to chyba trzeba wypowiadac po angielsku, ale takie cos jak HDTV, DVD, tv. Juz widze brytyjczyka ktory probuje sylabowac po polsku polski jakis tam produkt, on sprobuje to zrobic po angielsku.

Zauważ jedynie, że te skróty są od angielskich słów a ich nie wymawia się po polsku.
 

scott

New member
nib187 napisał:
Zauważ jedynie, że te skróty są od angielskich słów a ich nie wymawia się po polsku.

Wiele wyrazów i znaczeń obcego pochodzenia wymawia się zgodnie z pierwszym wymówieniem. "bosz" znaczy potocznie "szlifierka kątowa" : )) a "szlałf" znaczy "wąż ogrodowy".

Mówi się Nowy Jork a nie Nu Jork. Los Andzeles, ale Waszyngton a nie Łosz'ngton (jeszcze Di Si).

DVD wymawia się "di wi di" podobnie jak "Haj Fi" od "Haj F'delity"

Mówi się "magnetofon" ale "płytofon" się nie przyjął zamiast tego mówimy opisowo "odtwarzacz płyt kompaktowych" albo "odtwarzacz ce de" (przecież nie si di)

Głoski "ejcz" (h) nie ma w języku polskim, więc się jej nie wymiawia.
Dlatego "ha de di wi di" od "haj def'nyszyn DVD" dwie polskie głoski + już znany skrót.
 

baranskia

New member
WNIOSEK: Społeczeństwo nasze należy nieustannie edukować językowo (w zakresie języ

Opinia poniekąd eksperta::krol:

W potocznej polszczyźnie dopuszczalna jest pewna dowolność (ale bez przesady). Zaś większość nieprawidłowych spolszczeń zagranicznych słów i skrótów bierze się z powszechnej nieznajomości języków obcych (gł. angielskiego, który zdominował elektronikę i tzw. technologię informacyjną - dawniej "informatykę" ;) ).

Poza tym, wg mnie: LUDZISKA, MÓWTA JAK CHCETA, pod warunkiem, że SIE DOBRZE ZROZUMIETA! :D - ta zasada raczej nie obowiązuje w sytuacjach tzw. oficjalnych (ale czy rozmowa ze sprzedawcą jest taką sytuacją? dla jednych tak a dla innych nie..)

WNIOSEK:

Społeczeństwo nasze należy nieustannie edukować językowo (w zakresie języków obcych, a zwłaszcza w odniesieniu do naszej, kochanej polszczyzny!).

Pozdrawiam bardzo!

:krol:
Adam B. (Bia - PL)
mgr filologii polskiej (aktywny od 1991 r.) i entuzjasta HDTVlogii
:cool:

do scott:
Nie do końca jesteś konsekwentny w swoim wywodzie, bo w polskim alfabecie oficjalnie wcale NIE MAMY :!: :!: :!: litery V , czyli nie powinniśmy teoretycznie wymawiać ani [fał] ani [wi].
A jednak w praktyce wymawiamy, np. "program tv" :!:

Chyba każdy ludzki język jest taki jacy są jego "nosiciele"... CZASAMI NIEKONSEKWENTNY i NIELOGICZNY! Ale ja tym bym się nie przejmował.
Sie ma!

:krol:
 
Ostatnia edycja:

dnc

Moderator
VIP
Inne języki też mają swoje rodzime sformułowania i wyrazy stosowane tylko u nich. Ot choćby w Czechach na komputer mówi się "Pocitacz" i prawdpodobnie jest to "skrót" od "PC".
Jest kilka skrótów jak np. USB - nie mówimy "Ju es bi" tylko "U es be", ale PCI mówi się "Pi ci ej" a nie "Pe ce i" albo SCSI dla wielu jest to "skazi" a nie "es ce es i".
Myślę, ze język dostosowuje się do warunków. Jeśli wyraz ma swój "krajowy odpowiednik" to się go stosuje, ale przy skrótach już bywa różnie: raz tak raz inaczej.
Kol. Baranskia ma rację twierdząc, że najważniejsza jest kwestia wymiany zdań ze zrozumieniem.
Nikt także nie mówi na krawat: "zwis męski" bo wyraz krawat jest prostszy w wymówieniu i wszyscy go znają i rozumieją.
 

bor@s

New member
hehe, a jak wymawiacie PCMCIA, VCD? Wielu mówi na VHS - fał ha es. Na CD - si di. A na VCD? Fał si di. Tak o to tworzą się takie potworki. Mówimy po prostu jak nam łatwiej.
 
Do góry