Ostatnio zabrałem się za filmowanie scenariusza, które planowałem od dłuższego czasu. Korzystam z kamery CANON HV20, która ostatnio zaczęła sprawiać różnorodne problemy. Wszystko właściwie zaczęło się od wypadku, kamera została wywrócona ze statywem na ziemię, w wyniku czego odłamał się plastik zapobiegający przed wypadnięciem baterii. Zrobiłem prowizoryczną "podstawkę" pod baterię i kamera działała przez pewien czas bez zarzutu. Na czym polega problem: od pewnego czasu w nagrywanym materiale pojawiają się dropy, ich częstotliwość się zwiększa. Myślałem, że odpowiada za to kaseta, która jest całkiem wysłużona. Kupiłem więc nową (model PANASONIC HDVM63AMQ). Nie pomogło. Przerwy w nagraniach pojawiały się jeszcze częściej i miały jeszcze bardziej irytujący charakter.
Zdaję sobie sprawę, że sprzęt jest po przejściach i powinienem oddać go do serwisu, ale chciałbym się dowiedzieć, czy istnieje jakieś tymczasowe rozwiązanie problemu? Potrzebuję w miarę szybkiej odpowiedzi, ponieważ mam ograniczony czas realizacji filmu.
Zdaję sobie sprawę, że sprzęt jest po przejściach i powinienem oddać go do serwisu, ale chciałbym się dowiedzieć, czy istnieje jakieś tymczasowe rozwiązanie problemu? Potrzebuję w miarę szybkiej odpowiedzi, ponieważ mam ograniczony czas realizacji filmu.