Proponuję nowy temat w dziedzinie koncerty BD. Mam nadzieję że nie każdy, ale niestety wcześniej czy póżniej każdy zaliczy nieudany zakup koncertu blu-ray. Aby tych wpadek było jak naj mniej , prosze o zglaszanie swoich typów "in minus".
Moja " wpadka" to Elvis Costello "live in Memphis". Największa wada tego wydania to beznadziejna realizacja dżwiękowa,( nie wiem czy to błąd nagłośnienia w sali koncertowej , czy produkcji BD) .
Poza tym spodziewałem się po pierwszym wydawnictwie bd tego formatu artysty lepszego doboru utworów. No ale to juz kwestia gustu.
Moja " wpadka" to Elvis Costello "live in Memphis". Największa wada tego wydania to beznadziejna realizacja dżwiękowa,( nie wiem czy to błąd nagłośnienia w sali koncertowej , czy produkcji BD) .
Poza tym spodziewałem się po pierwszym wydawnictwie bd tego formatu artysty lepszego doboru utworów. No ale to juz kwestia gustu.