KINO-kontra-Blu Ray i kino domowe

gadzeciaz

Member
Bez reklam
Do rozpoczęcia nowego wątku skłoniło mnie wczytywanie się tu i ówdzie w informacje od różnych entuzjastów kina domowego,ja również się do nich zaliczam,
a na forum HD w różnych tematach jest to bardzo często poruszany problem.
Mamy XXI w. i co i w moim odczuciu G....!
Jak śpiewał Kult "Polska,mieszkam w Polsce" i co krok mam tego dziadowskie przykłady.
Jakość kopi filmowych w KINACH,co za tym idzie przeżywanie dzieła filmowego jak najbardziej jest możliwe.
Adrenalina buzuje w organiźmie że hej lecz powodem takiego stanu rzeczy nie jest przekaz filmowy
LECZ SKANDALICZNE,CZĘSTO TOTALNIE ZJECHANE KOPIE FILMOWE,
a dźwięk cóż z tym też różnie bywa choć już kilka razy udało mi się trafić na całkiem porządne nagłośnienie.
Olsztyn-kino Helios cena biletu od 16 do 25 pln. x ?
tu zależy z kim się wybieramy.

Blu ray To jest TO,własne kino domowe,gdzie jakość wręcz poraża doskonałością w każdym szczególe.
Perfekcyjny obraz oraz wspaniały dźwięk bije na łeb na szyję seanse kinowe.
Lecz jest też jeden problem albo i nie???
Nakłady finansowe.
Aby takie efekty które zapewnią niezapomniane przeżycia oraz pomogą w zrozumieniu zamysłu reżysera mogły zaistnieć w domowych warunkach potrzeba dość znacznych wydatków (oraz wyrozumiałej żony)
Lecz tekst ten dedykuje prawdziwym FANOM KINA
a ci ,myślę że wiedzą o czym tu pisałem.

Pozdrawiam wszystkich fanatyków kina domowego
oraz zapraszam do dyskusji.

Cena Blu ray od 60 -150 pln, wypożyczenie 10 pln.
 

mac_latawiec

New member
Można też "ustrzelić" filmy na allegro - ostatnio kupiłem do kolekcji SPIDERMAN 3 cena 39,90 ,HANCOCK za 45 czy Indiana Jones 4 za 45 zł (nówki w folii ) także cena tych filmów była niższa od wyjścia w dwie osoby do kina.
Ostatnio byłem w kinie na "ZAPOWIEDŻ ".Jakość kopii filmu a w szczególności napisów ( wzrok mam jeszcze dobry :) )była masakryczna i nie było to tylko moje subiektywne odczucie a także innych widzów.
Podobnie rzecz miała się na premierze TERMINATORA SALVATION gdzie obraz w dniu premiery był jeszcze ok natomiast napisy - porażka.
Coraz bardziej mnie to przekonuje do zakupów filmów na allegro czy angielskich portalach z filmami blu ray ( bo ceny w polskich sklepach to temat osobny - zdzieranie z klienta ile się da plus okrojone wersje płyt )
Na dodatek cisza czyli brak szeleszczących papierków ,mlaskania popcornu i gadania w kinie - b e z c e n n a.
 

Seba_Fan

New member
Bez reklam
no i w domu swobodnie sobie pierdniesz i bekniesz zrobisz pauze ipolecisz po piwko, a jak cos ciekawego przelecialo to i sobie cofniesz
ceny filmow musza byc nizsze.
 

mat74

Well-known member
Bez reklam
wyjscie do kina bylo dla mnie zawsze duza przyjemnoscia, wiadomo kinowy klimat , duzy ekran, niezapomniane wrazenia... co prawda zawsze musialem pogodzic sie z wszechobecnym zapachem popcornu (niespecjalnie go lubie) , szelestem paczek, grajacymi i swiecacymi telefonami, spoznialskich wedrujacych miedzy fotelami itd. trudno bylem gotow "isc na kompromis" zyskujac za to duzy ekran i dobry dzwiek. po zakupie w miare dobrego sprzetu audio przewaga kina zaczela malec.... krotko po zakupie odtwarzacza BD wybralem sie do kina ponownie - no coz ....pozostala tylko przewaga duzego ekranu... na dzien dzisiejszy dzieki mojej tolerancyjnej "drugiej polowce" w moim salonie rowniez jest duzy ekran... mialem ostatnio okazje skonfrontowac jakosc miedzy tym co moge uzyskac w domu ,a tym co oferuje sredniej klasy sala kinowa (cinema city w toruniu), to co oferuja za ta cene biletu to jest poprostu nieporozumienie !!!
wole obejrzec film w domu z bezporownania lepsza jakoscia zarowno obrazu jak i dzwieku, no i oczywiscie nikt mi nie mlaska nad uchem, nie slysze glupich komentarzy (chyba ze swoje...;)) ,nie graja telefony, i nikt nie lazi przed oczami w najciekawszych fragmentach filmu.... a co najsmieszniejsze - seans kosztuje mnie 1/8 ceny biletu.....(mowie o dwoch osobach)
warto bylo wylozyc troche grosza na sprzet.....
 

piskle smoka

New member
To nie tylko w Polsce,mieszkam w niemczech,bylem 2 razy w kinie i wiecej niepojde.Totalna porazka,obraz VHS a zamiast dzwieku jedna wielka kotlowanina.
Duzo bardziej podoba mi sie w domu,sprzet jaki mam ,taki mam ,w kazdym badz razie jakosc duuuuzo lepsza.
 

marciniozo

Well-known member
Bez reklam
Niestety muszę się zgodzić...., ale przy okazji mam pytanie czy w Polsce faktycznie nie ma dobrych kin ???

Przy okazji pamiętam jak jakiś czas temu wybrałem się na "nowe" Gwiezdne Wojny.... Kino też było nowe, niby wszystko super.... Kinonomax i co ano porażka zwłaszcza jeżeli chodzi o dźwięk!!! To już mój leciwy amplituner "gra" lepiej....:(:(:(
 
Ostatnia edycja:

Seba_Fan

New member
Bez reklam
ostatnio bylem, ale nie jest tak zle, sala prawie pusta mimo godziny 19, wiec prawie nikogo nie bylo, ale kur... od siedzenia 2h tlek mnie bolal, fakt film byl kiepski, dzwiek taki sobie, obraz slaby, kurcze jak bym mial w domu 30m2 + projektor + naglosniennie no to bylo by dobrze, ale to wydatek juz okolo 20tys na dobry sprzet
 

kiki

Sklep audiovideo.com.pl
Pomagam
są kina i kina .
Są kina domowe i kina domowe.
Świetna jakość kina w Poznaniu , słabiej znacznie w Olsztynie.
Niewyobrażalna jakość na pokazach kina domowego Pioneer i słaba jakość kin plastikowych .
Ale każdemu wedle jego potrzeb i możliwości.
 

rufus1988

New member
Ja z kolei do kina wybieram się niejako na wycieczkę, czy wieczór z dziewczyną. Jako że mieszkam w małej miejscowości i do dobrego kina mam 50 km:)D) to taki wyjazd traktuję właśnie w ten sposób. Zazwyczaj bywam w CinemaCity Wrocław, Pasaż Grunwaldzki - dźwięk średni, obraz różnie bywa ale nie spotkałem jeszcze rewelacyjnego(a czasami wręcz nie da się oglądać dłużej niż 40 minut;/). W domu mam Sony W4000 46' + PS3 + 5.1(jakość dźwięku kiepska, jednak dla mnie wystarczająca), w związku z czym obraz o wiele lepszy (BD) chociaż i to moim zdaniem dopiero raczkuje, bo ile tak na prawdę filmów dotychczas było kręconych kamerami wysokiej rozdzielczości ? Sceny z "The Dark Knight" kręcone kamerą IMAX POWALAJĄ, reszta - moim zdaniem po prostu dobra (mimo wsyztsko jednak zazwyczaj lepsza niż obraz wyświetlany w kinie). Jedynym problemem jest cena BD - chociaż z pomocą przychodzą wypożyczalnie. O innych atutach "kina w domu" pisano powyżej . . :). Podsumowując ja stawiam na domowe zacisze i komfort. pozdr.
 

Seba_Fan

New member
Bez reklam
" bo ile tak na prawdę filmów dotychczas było kręconych kamerami wysokiej rozdzielczości"

byly krecone na tasmach filmowych (skanowanie), powiem Ci ze rozdzielczosci z nich moga wyciagnac jeszcze wieksze niz potrzebuje teraz blu-ray
 

lukilodz123

New member
No tak narzekać można ale jak byly filmy w kinach kilka lat temu a wszyscy szaleli na divx itp to nie patrzyli na jakośc tylko na kase a kina swiecily pustkami i wiele z nich padlo wiec sami jestesmy sobie winni, ze mamy takie kina. Jaki widz takie kino. Poza tym nie słyszalem aby w Polsce bylo chocby jedno kino z projektorem cyfrowym, powoli w USA kina w to wchodza ale wydanie 100000$ im sie oplaca. Tam jakosc mozliwe, ze powala wasze BR na 46" szczegolnie jak sami wiecie material na tasmie filmowej ma wieksza "rozdzielczosc" do wyciagniecia niz BR.
 

mat74

Well-known member
Bez reklam
lukilodz123 napisał:
nie słyszalem aby w Polsce bylo chocby jedno kino z projektorem cyfrowym, powoli w USA kina w to wchodza ale wydanie 100000$ im sie oplaca. Tam jakosc mozliwe, ze powala wasze BR na 46"

oczywiscie ! nie tylko "mozliwe" ,ale nawet calkiem prawdopodobne....
tylko , ze my raczej nie latamy do stanow na seanse kinowe , no i niektorzy uzywaja projektorow- a tu w gre wchodza ekrany znacznie wieksze niz 46"..:D
 

wiatrak

Active member
Bez reklam
Ja niedawno byłem w projektorowni jednego z multipleksów w Gdańsku, na panelu sterowniczym nowego CYFROWEGO projektora były "przyciski" wyboru rozdzielczości/źródla, pomiędzy którymi figurował także taki z napisem.... DVD...

:D :roll: :p :-D
 

mac_latawiec

New member
lukilodz123 napisał:
Poza tym nie słyszalem aby w Polsce bylo chocby jedno kino z projektorem cyfrowym, powoli w USA kina w to wchodza ale wydanie 100000$ im sie oplaca. Tam jakosc mozliwe, ze powala wasze BR na 46" szczegolnie jak sami wiecie material na tasmie filmowej ma wieksza "rozdzielczosc" do wyciagniecia niz BR.

"Od 2008 roku w ośmiu kinach HELIOS w Polsce seanse odbywają się dzięki projektorom cyfrowym , ekrany perełkowe ,dżwięk Digital Dolby Surround EX."

Także nie wiem jak się mają zapowiedzi kina do tego co widzę na seansie.
 

dread

New member
Bez reklam
Tylko niektóre tytuły lecą cyfrowo i to zapewne tylko w największych salach wybranych kin - na stronie Heliosu Anioły i demony miał dopisek "film cyfrowy", obecnie jednak brak tej informacji więc zapewne cyfrówkę mieli dostępną przez krótki okres czasu od dnia premiery :roll:
 

warppl

New member
dread napisał:
Tylko niektóre tytuły lecą cyfrowo i to zapewne tylko w największych salach wybranych kin - na stronie Heliosu Anioły i demony miał dopisek "film cyfrowy", obecnie jednak brak tej informacji więc zapewne cyfrówkę mieli dostępną przez krótki okres czasu od dnia premiery :roll:

W "Helios" Bałtyku w Łodzi mają projektor cyfrowy (chyba dlp). Anioły i Demony lecą na 100% ze źródła cyfrowego. Zapowiedzi przed filmem - jakościowa porażka - szczególnie te napisy jak nakładane na taśmę. Ale sam film "Anioły" - ideał. Jakość obrazu i napisów - wyraźnie widać różnicę na plus.
 

Redundantor

New member
Seba_Fan napisał:
no i w domu swobodnie sobie pierdniesz i bekniesz zrobisz pauze ipolecisz po piwko...

No to wszyscy się chyba zgodzimy, że dobrze, że kolega ogląda w domu :)

A tak na powaznie - fajny temat. Ja jakoś nie mogę się od kina odstawić. W życiu wydałem na bilety kinowe tyle, że aż głupio, ale nie żałuję żadnej wydanej złotówki.

Zgadzam się, że obraz w kinie juz nie ten, chociaż zależy to od kina. Np. kiepsko jest w Cinema City (chodze w Wawie do CC Bemowo, Arkadia, Galeria Mokotów) super jest w Multikinie (Ursynów). Myślę więc, że sprzęt tam jest nowszy albo lepszy.

Ale kino to nie tylko obraz. Jak wchodzi się na dużą salę i gasną światła to włącza się tzw. magia kina. Jest w tym coś wyjątkowego, wymagającego fatygi, właściwie dla małego % ludzi w Polsce (wygrywają seriale w TV).

To właśnie w domu zawsze przy oglądaniu coś może wypaść. Tu pauzujesz, tu ktoś dzwoni, tu usypiasz (TO CZĘSTO - odruch warunkowy przed telewizorem). Mimo super jakości obrazu i dźwięku jakoś tak zwyczajnie. Nie to co w kinie...
 

mat74

Well-known member
Bez reklam
Redundantor napisał:
No to wszyscy się chyba zgodzimy, że dobrze, że kolega ogląda w domu :)
:D:D:D :eek:k:

co do "magi kina" - racja ,szkoda tylko ,ze czar pryska gdy widzi sie obraz kiepskiej jakosci , a dzwiek brzmi jak gdyby nikt nigdy nie kalibrowal sprzetu..
z ogladaniem na TV oczywiscie masz racje , dlatego zawsze powtarzam ,ze TV jest do telewizji ,a do filmow maniacy :)D) wstawiaja projektor i duzy ekran , gdy musisz spuscic rolety , rozwinac ekran, zgasic swiatlo, to cos tam z tej "kinowej atmosfery" poczujesz rowniez u siebie w domu (jesli ktos jest hardcorowcem to moze sobie rowniez puscic reklamy przed seansem :D), a no i trzeba pamietac ,ze chipsy nalezy kupowac tylko "pringelsy"....;)
 

gadzeciaz

Member
Bez reklam
Anioły i demony

A oto co moja córka powiedziała świeżo po powrocie z kina a była na filmie Anioły i demony w kinie Helios.
Córka lat 16
."tato koniecznie musimy ten film na blu-ray wypożyczyć najlepiej już dziś się zapisz na niego w wypożyczalni.
Fajny był ale u ciebie to dopiero będzie odjazd !!!"

Dodam tylko że była dość świeżo po kilku seansach w naszych domowych warunkach odtwarzanych.
 

pejotpe

New member
Bez reklam
Magia kina to była kiedyś (jak miałem cztery lata ojciec zabrał mnie na Imperium kontratakuje - zanim doczytałem do połowy linijki już się pojawiały nowe dialogi ale i tak był czad).
Teraz, niestety (głównie z powodu braku czasu - mała pociecha "na pokładzie" i druga "w drodze"), chadzamy z moją żoną coraz rzadziej (może raz na dwa miesiące - jeszcze kilka lat temu było to co najmniej 3-4 razy w miesiącu).
Z drugiej strony, filmy DVD i BD też mnie jakoś nie cieszą - obejrzałem już sporo filmów (a także przeczytałem w cholerę książek: bywały tygodnie gdzie "zaliczałem" cztery-pięć nowych tytułów) i coraz trudniej zaskoczyć mnie nową fabułą. Zarówno w książkach, filmach i grach szukam jednego - ciekawej opowieści. W przypadku tych dwóch ostatnich jest o nią coraz trudniej (chociaż teoretycznie gry mają przewagę nad filmami, bo mogą trwać znacznie dłużej)...
 
Do góry