Zdecydowałem się na BD50. Przeglądając idealo.de zauważyłem, że sprzęt znika z kolejnych sklepów. Wybrałem jeden z nich z Monachium po uprzednim sprawdzeniu, że na stanie jest 5 sztuk. Przelew i dwa później otrzymuje wiadmość że pieniądze dotarły ale sprzęt się zbył. Termin dostawy to min. 2-3tyg., ale Pans Niemcy generalnie jest wyprzedany i nie są w stanie podać terminu. Grrrr.... Pieniądze w drodze do mnie.
Dzień wcześniej w całym zamieszaniu (pomyliłem firmy!) zadzwoniłem ok. 18 do firmy w Jenie pytając o moje zamówienie. Pani powiedziała że w systemie go nie ma, ale gdybym chciał zamówić to mają 6 sztuk. Po złych wiadomościach z pierwszego źródła zadzwoniłem do Germica.de następnego dnia ok. 13. Przemiła Peggy powiedziała, że sprzęt się sprzedał i mnóstwo klientów pyta o niego. O żesz Ty! Sprawdziłem sklepy we Francji - kicha. Ani pół sztuki. W UK jakieś ostatnie sztuki, ale po 520Euro+przesyłka. Uffff. Jeszcze raz niemieckie sklepy. Zostało ostanie źródło. Cena 504Euro zamiast 494Euro, ale JEST NA STANIE. Pani z infoliniii mówi, że jest zamówionych wiele więcej sztuk niź mają zamówień. Z miejsca robie przelew, faksuje. Wszystko wczoraj ok. 17.30. Dostawa ma mieć miejsce w najpóźniej poniedziałek (2-3 dni robocze). Sprawdzam dziś rano ich strone i czas oczekiwania to już min. 2 tygodnie. Dzwonię i Pan potwierdza, że to co się zamawia od dzisiejszego ranka już ma dłuższy termin oczekiwania. Ja mam być obsłużony w pierwszej kolejności.
Jak sytuacja w ojczyźnie? Też kłopoty z zaopatrzeniem?
Dzień wcześniej w całym zamieszaniu (pomyliłem firmy!) zadzwoniłem ok. 18 do firmy w Jenie pytając o moje zamówienie. Pani powiedziała że w systemie go nie ma, ale gdybym chciał zamówić to mają 6 sztuk. Po złych wiadomościach z pierwszego źródła zadzwoniłem do Germica.de następnego dnia ok. 13. Przemiła Peggy powiedziała, że sprzęt się sprzedał i mnóstwo klientów pyta o niego. O żesz Ty! Sprawdziłem sklepy we Francji - kicha. Ani pół sztuki. W UK jakieś ostatnie sztuki, ale po 520Euro+przesyłka. Uffff. Jeszcze raz niemieckie sklepy. Zostało ostanie źródło. Cena 504Euro zamiast 494Euro, ale JEST NA STANIE. Pani z infoliniii mówi, że jest zamówionych wiele więcej sztuk niź mają zamówień. Z miejsca robie przelew, faksuje. Wszystko wczoraj ok. 17.30. Dostawa ma mieć miejsce w najpóźniej poniedziałek (2-3 dni robocze). Sprawdzam dziś rano ich strone i czas oczekiwania to już min. 2 tygodnie. Dzwonię i Pan potwierdza, że to co się zamawia od dzisiejszego ranka już ma dłuższy termin oczekiwania. Ja mam być obsłużony w pierwszej kolejności.
Jak sytuacja w ojczyźnie? Też kłopoty z zaopatrzeniem?