Firma Mytek powstała w Nowym Jorku, w 1992 roku. Założył ją Pan Michał Jurewicz, absolwent Zakładu Elektroakustyki Politechniki Warszawskiej, który po emigracji do USA pracował jako inżynier obsługi technicznej w Hit Factory oraz Skyline Studio. To właśnie w tamtym czasie, na potrzeby drugiego z wymienionych studiów nagraniowych powstały pierwsze produkty firmy. Ówczesne prototypy konwerterów, zarówno analogowo-cyfrowych, jak i cyfrowo-analogowych miały swój udział m.in. w nagraniach takich wykonawców jak: David Bowie, Lou Reed, czy Mariah Carey.
W roku 2005, ze zleceniem zaprojektowania rekordera DSD, do Pana Jurewicza zgłosiła się firma Sony. Po zebraniu wielu doświadczeń, około 2009r. załoga firmy Mytek, była przekonana, iż pliki wysokiej rozdzielczości staną się jednym ze sposobów, w jaki muzyka będzie konsumowana w przyszłości. I przyszłość nadeszła...
Zainteresowanych bardziej obszerną historią firmy Mytek oraz informacjami na temat technologii i jej wpływu na muzykę odsyłam m.in. do publikacji ‘Beyond 24 bit’ oraz ‘Engineering and Design Philosopy of Mytek Brooklyn DAC’. Teraz natomiast, chciałbym się skupić na jednym z urządzeń firmy Mytek, a konkretnie na Brooklyn DAC+.
Wybrane dane techniczne Mytek Brooklyn DAC+ przedstawiają się następująco:
• Chipset Sabre 9028 Pro
• Ścieżka analogowa dual mono
• Konwersja sygnałów:
- PCM: do 384k, 32bit;
- natywne DSD: do DSD256, DXD;
• Zakres dynamiki: 130dB
• Dekoder MQA
• Cyfrowe wejścia:
- USB2 Class2,
- AES/EBU: PCM do 192k; DSD64 DOP
- 2x S/PDIF: PCM do 192k; DSD64 DOP
- Toslink/ADAT 2x S/PDIF: PCM do 192k; DSD64 DOP
• Zegar: “Mytek Femtoclock Generator™” 0.82ps jitter
• Możliwość łączenia jednostek dla obróbki wielokanałowej dla Mac OS (łącznie z DSD m-ch)
• Wyjścia analogowe: RCA, XLR
• Gniazda słuchawkowe: Wysokoprądowe podwójne wyjścia Jack, z możliwością pracy trybie zbalansowanym
• Wbudowany przedwzmacniacz gramofonowy: Kompatybilność z wkładkami MM i MC
• Pilot: W komplecie pilot Apple; możliwość współpracy z pilotami RC5
• Aktualizacje poprzez USB
• Wymiary (S x G x W): 216 x 216 x 44 (mm)
• Waga: 2kg
Cena: 2195 €
Po więcej informacji, odsyłamy na stronę producenta.
Obudowa urządzenia to połączenie stali i aluminium. Materiały zostały bardzo dobrze spasowane, a ich jakość nie pozostawia nic do życzenia. Brooklyn DAC+ dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej i srebrnej. Wybór kolorów obejmuje jednak tylko frontową ściankę, reszta obudowy pozostaje niezmiennie czarna. Kolor podświetlenia firmowego znaczka na froncie, można dostosować wybierając spośród wielu opcji dostępnych w menu. Swoją drogą, pieczołowicie zaprojektowane i wykonane frontowe logo w pewnym stopniu jest odzwierciedleniem tego, jak firma podchodzi do wielu rzeczy. Firmowe ‘M’ jest w przypadku Brooklyn’a dość mocno obecne, gdyż także zapewnienie odpowiedniego chłodzenia, zarówno na górnej jak i dolnej płycie zaaranżowano tak, by było odzwierciedleniem loga. Zabieg ten jest wyjątkowo estetyczny i należy do jednych z bardziej subtelnych i ciekawych sposobów identyfikacji z jakimi się spotkałem w świecie hi-fi. Firma zadbała także o odpowiednią jakość gniazd. Poza wejściami i wyjściami audio, Brooklyn DAC+ pozostawia miejsce na ewentualny upgrade, umożliwiając podłączenie zewnętrznego zasilacza.
Mytek Brooklyn DAC+ to kilka urządzeń w jednym. Sekcję przetwornika wzbogacono o układ przedwzmacniacza z cyfrową i analogową regulacją głośności. Wewnątrz znajduje się także wzmacniacz słuchawkowy oraz przedwzmacniacz gramofonowy, kompatybilny zarówno z wkładkami MM, jak i MC.
Obsługa bazuje na informacjach prezentowanych na wyświetlaczu oled, czterech funkcjonalnych przyciskach oraz wielofunkcyjnym pokrętle, które w zależności od aktywowanej sekcji menu jest selektorem lub regulatorem poziomu głośności. Pełni ono także funkcje przycisku on/off oraz przycisku zatwierdzającego wybór. Mimo iż, powyższy opis może sprawiać wrażenie skomplikowanego, w rzeczywistości urządzenie jest przyjazne dla użytkownika. Wypada tu wspomnieć, że ze względu na rozbudowaną funkcjonalność, może zdarzyć się, że aby znaleźć odpowiedni parametr, czy wartość, będzie trzeba 'przewędrować' przez menu do odpowiedniej sekcji. Urządzenie można obsługiwać także na odległość wykorzystując do tego pilot Apple, jaki znajduje się w komplecie lub dowolny inny pilot korzystający z kodowania RC5.
Jako że sam producent na swojej stronie opisuje urządzenie przede wszystkim jako przetwornik, zacznę od sekcji DAC’a, która wykorzystuje kość Sabre 9028 Pro. Układ wyposażono także m.in. w autorski procesor, interfejs USB2 oraz zegar taktujący Mytek Femtoclock Generator™.
Brzmienie przetwarzanego przez Mytek Brooklyn DAC+ sygnału jest przede wszystkim niesamowicie rozdzielcze i bardzo dokładne. Wydaje się jakby producent nawiązywał nim do swoich profesjonalnych korzeni. Wielbiciele zrównoważenia, łączącego planowość z szerokością sceny, a także Ci, którzy szukają szczegółowości oraz prawdy w muzycznym przekazie, mogą zdecydowanie wpisać Brooklyn DAC+ na listę urządzeń do odsłuchu. Pod względem barwy i nacechowania, generowane dźwięki oferują przede wszystkim neutralność. To, co w pierwszych momentach wydawało się rozświetleniem, po nieco dłuższej przygodzie zyskało miano transparentności. Taki przekaz potrafi wyjątkowo dobrze ukazać bogactwo materiału, jednak jednocześnie potrafi być dość bezwzględny. To z kolei sprawia, że w pewnych sytuacjach trzeba będzie pogodzić się z tym, w jaki sposób pewne utwory zostały zrealizowane. Na szczęście działa to także w drugą stronę, więc obcując z materiałami wysokiej jakości, słuchacze obdarzeni zostaną odpowiednią dawką pozytywnych odczuć.
Mytek był jedną z pierwszych firm, która wprowadziła do swoich produktów pełną kompatybilność z technologią MQA. Można dyskutować nad właściwościami samego 'formatu', nie mniej w moim przypadku, korzystając z sekcji Masters serwisu Tidal, Brooklyn DAC+ w sposób wyraźnie słyszalny pokazał różnice między plikami MQA 24bit/96kHz, a plikami 16bit/44kHz.
Podobno w profesjonalnym/studyjnym świecie audio, cechy takie jak transparentność i precyzja są bardzo poszukiwane przez realizatorów. W domowych realiach, bywa jednak różnie. W przypadkach, gdy akustyka pomieszczenia nazbyt mocno odbija się na tym, co słyszymy, dźwięk bezwzględnie dokładny, może okazać się co najmniej mało angażujący. W tym miejscu, do akcji wkracza przedwzmacniacz.
Wiem, że Mytek słynie z przetworników, jednak w konfiguracjach, które tworzyłem wpinając Brooklyn DAC+, to połączenie DAC’a z właściwościami jakie oferuje preamp sprawiło, że jakość brzmienia niejako zyskała kolejny poziom. Szczególnie przyjemną konfiguracją okazało się przesyłanie sygnału konwertowanego z wejścia USB do przedwzmacniacza, korzystającego z analogowej regulacji poziomu głośności. Dołączenie przedwzmacniacza wprowadziło do brzmienia Mytek’a pewną dozę aksamitności i swego rodzaju dociążenia. Dźwięki stały się bardziej nasycone i jednocześnie radosne, oferując kombinację wartości rzadko spotykanych w świecie audio.
Używając jednostki w połączeniu ze słuchawkami, doprowadzałem sygnał wykorzystując (jak przez większość czasu) wejście USB. Cechami, jakie powtarzały się podczas podłączania dostępnych modeli, były ułożenie i dokładność. Często towarzyszyła im także odrobina efektowności, która w moim odczuciu pozytywnie urozmaicała neutralność przetwornika. Brooklyn DAC+ zaoferował także dobry poziom dynamiki i różnicowania, z delikatnym faworyzowaniem wokali. Jako, że Mytek wysterował nawet nieco bardziej wymagające słuchawki, spokojnie może być wykorzystywany jako pełnoprawny wzmacniacz słuchawkowy.
Określenie pełnoprawny można tak naprawdę zastosować do każdej sekcji urządzenia. Co więcej, Brooklyn DAC+, ze względu na charakter brzmienia, a także w związku z funkcjonalnością, może być komponentem stanowiącym punkt wyjścia podczas kompletowania dowolnego systemu Hi-Fi. Nabywając go, warto pamiętać, że dostajemy tu cztery urządzenia w jednym, bo przecież poza wyżej opisanymi, na pokładzie małego Mytek'a znajduje się także przedwzmacniacz gramofonowy*.
Mytek Brooklyn DAC+ to wyjątkowe rozwiązanie oferujące wyjątkową jakość. Z jednej strony, w połączeniu z aktywnymi kolumnami, może samodzielnie być sercem desktopowego systemu PC-Audio, z drugiej, w zestawieniu np. z Brooklyn Amp, może być kluczowym elementem łączącym komputer, gramofon lub inne źródło, z klasycznymi kolumnami. Mając przy tym na uwadze rodowód i doświadczenie firmy w sferze studyjno-profesjonalnej, ciężko mi na szybko przywołać inne urządzenie, które w taki sposób przybliży słuchacza do tego, co mogło mieć miejsce w studiu.
*w ofercie firmy Mytek dostępne są zestawy Brooklyn DAC+/Brooklyn Amp; dodatkowo niedawno pojawił się Brooklyn Bridge, który także można zakupić ze wzmacniaczem Brooklyn Amp i który pod wieloma względami (łącznie z phono) jest konstrukcją bliźniaczą z Brooklyn DAC+. Moim zdaniem, to właśnie w połączeniu z jednostką Brooklyn Amp (względnie z inną końcówką mocy) urządzenia Bridge czy DAC+ mają największe szanse być wykorzystywane w konfiguracji z gramofonem, dlatego omówienie sekcji phono postanowiłem odłożyć do następnego spotkania.