Płyty w Kauflandzie

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Po Biedronce i Lidlu również Kaufland sprzedaje płyty winylowe .Widziałem tylko polskie tytuły ,cena płyty 50zł

Perfect - Unu
2+1 - Bez Limitu
Kobranocka - Kwiaty na żywopłocie
Lady Pank - Zimowe graffiti
Aya Rl - czerwona
Wanda i Banda - Mamy czas
Ira ,Michał Bajor ,Ryszard Rynkowski ,Klincz ,Daab ,Tercet Egzotyczny ,Krzysztof Krawczyk ,Eleni ,Kombi ,Jerzy Połomski
 

donsalieri

Active member
Bez reklam
Większość z tych płyt mam w wydaniu "z pierwszego tłoczenia " zakupionych zaraz po wydaniu w tamtych latach, kiedy to w sklepie było kilka płyt muzy poważnej a z muzy zagranicznej czasem rzucili Madonne czy Pet shop boys ☺ i kolejki po wydane polskie zespoły rockowe i płacz jak się skończyły a dla tych z tyłu zabrakło.
Jestem ciekaw czy jest różnica dźwięku między tamtymi wydaniami a teraźniejszymi.
Nie mam na czym porównać bo mój gramofon leży spsuty, może ktoś porównywał?
 

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Często ludzie mylą pierwsze wydanie płyty od pierwszego tłoczenia bo to są dwie różne kwestie

Różnie to z płytami bywało - w przypadku polskich płyt często bywały problemy ,gdyż zależało to głównie od czystości granulatu .Często taki pozyskiwano ze starych płyt ,tylko przy "przerobieniu" najpierw należało usunąć papierowy label a często tak nie robiono .W nowej płycie znajdowały się resztki papieru co powodowało trzaski przy odtwarzaniu chociaż płyta była zupełnie nowa
Oprócz jakości granulatu ,ważne jest oczywiście wykonanie samej matrycy - a tutaj głównie zależy to od jakości samej tokarki i głowicy (noża) tnącego potem w przypadku samego tłoczenia jakość prasy
Kluczowy jest też transfer muzyki - w przypadku starej muzyki gdy zachowały się oryginalne taśmy analogowe współczesne wydanie winyla ma jeszcze sens ,ale w przypadku artystów którzy obecnie nagrywają mam mieszane uczucia .Obecnie muzyka jest rejestrowana w sposób cyfrowy ,czasy kiedy w studiach królowały analogowe Studery już minęły - oczywiście ta uwaga nie odnosi się do wszystkich ,są wykonawcy którzy rejestrują swoja muzykę analogowo - jak choćby Jean Michel Jarre ,który album Oxygene 30 th anniversary nagrał na dwóch magnetofonach Revox B77 ,więc wydanie tego na analogu ma oczywiście sens

Ogólnie moje zdanie jest takie ,że dawnej były lepsze winyle
 
Ostatnia edycja:
Do góry