Marantz sr7011 pre-out

Witam, koledzy chciałem opisać mój problem z którym się już męcze kilka miesięcy, być może ktoś będzie mógł coś doradzić
Ampli Marantz sr7011 (kupiony kilka miesięcy temu) połączony ze wzmakiem Marantz pm8005 przez pre-out. Wzmacniacz zaczął się sam wyłączać a dioda zaczyna mrugać i automatycznie przechodzić w tryb awaryjny. Odesłany do serwisu w Krakowie. Wymienione zabezpieczenie i powrót do mnie. Po dwóch dniach powtórka wzmacniacz wszedł w tryb awaryjny a więc znowu do serwisu na gwarancji , diagnoza taka sama poszło zabezpieczenie. Wymiana i powrót do mnie. Kolejne dwa dni użytkowania i znowu to samo. Tym razem wysyłka do serwisu w UK, tutaj diagnoza niby taka sama (fuse) wymiana i powrót do mnie. Od tego czasu wzmacniacz wyłącza się ale już nie wchodzi w tryb awaryjny.

Kiedy używam wzmacniacza w konfiguracji z odtwarzaczem cd nic takiego nie ma miejsca. Zastanawiam się czy to amplituner może powodować takie zachowanie wzmacniacza?
 

tomektre

New member
Ponad rok używam identycznego połączenia i nic do tej pory się nie działo.
Także nie wiem co może byc przyczyną, jakieś zwarcie? Nie wiem, może ktoś pomoże...
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Po tym co piszesz, nie zdziwiłbym się gdyby to ampli płatał figle.
W serwisie zapewne ogarniete osoby serwisują (zazwyczaj - szczególnie 3 razy), no i cały tor na wszystkich in/out domyślam się przetestowali (?)

Miałem kiedyś podobny myk z końcówką, ale po zmianie listwy przeszło.
To tak na marginesie, być może przypadek. Nie wiem czy była przeciążona, nie wnikam, bo związku raczej nie widzę.

Weż wzmaka pod pachę i uderz do jakiegoś salonu na test, ew. zrób to samo z ampli.
Ew. wypożycz, kup/zwróć. Ja bym tak zrobił. Jakieś zwarcia, kable itp. zapewno ogarnąłeś już na pierwszym etapie.

Daj znać, bo ciekawostka po tylu serwisach.
 

Henry

Active member
Bez reklam
Próbowałeś zmieniać kable RCA czy cały czas na tym samym?
RCA firmowe czy jakieś no-name?

Amplituner nigdy w awaryjny nie wszedł?
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Witam, koledzy chciałem opisać mój problem z którym się już męcze kilka miesięcy, być może ktoś będzie mógł coś doradzić
Ampli Marantz sr7011 (kupiony kilka miesięcy temu) połączony ze wzmakiem Marantz pm8005 przez pre-out. Wzmacniacz zaczął się sam wyłączać a dioda zaczyna mrugać i automatycznie przechodzić w tryb awaryjny. Odesłany do serwisu w Krakowie. Wymienione zabezpieczenie i powrót do mnie. Po dwóch dniach powtórka wzmacniacz wszedł w tryb awaryjny a więc znowu do serwisu na gwarancji , diagnoza taka sama poszło zabezpieczenie. Wymiana i powrót do mnie. Kolejne dwa dni użytkowania i znowu to samo. Tym razem wysyłka do serwisu w UK, tutaj diagnoza niby taka sama (fuse) wymiana i powrót do mnie. Od tego czasu wzmacniacz wyłącza się ale już nie wchodzi w tryb awaryjny.

Kiedy używam wzmacniacza w konfiguracji z odtwarzaczem cd nic takiego nie ma miejsca. Zastanawiam się czy to amplituner może powodować takie zachowanie wzmacniacza?

Pozazdrościć tylko fachowców w serwisie w Marantza w Krakowie jak i w UK.. chyba , że to wina kabli, ale tak czy siak serwis wg mnie powinien po drugim razie zaproponować, aby sprawdzić amplituner. Skoro wzmak grając samemu z cd wszystko z nim jest ok po dwóch "operacjach" w serwisie. Przecież to "tylko" amplituner/wzmak, a nie np. auto z kilkoma tysiącami części i jak oni takiej usterki nie potrafią naprawić to może za coś innego Panowie powinni się zabrać.. przecież to wstyd kilka razy naprawiać sprzęt i dalej jest niesprawny.
 
Ostatnia edycja:
dziękuje koledzy za zainteresowanie, wzmacniacz oczywiście już sprawdziłem podłaczając go do pionka używając tego samego kabla co u mnie (Audioquest Tower) , po dwóch dniach kompletnie nic się nie stało.
Osobiście przychylam się do tego co napisał Armanig, wygląda jak by to ampli był sprawcą wszystkiego zwłaszcza że od samego początku jego stan budził moje wątpliwości. Zaraz po zakupie podłączałem wszystkie głośniki używając wtyków bananowych, kiedy próbowałem wyjąć na chwilę fronty jeden z zacisków wyszedł razem z całym gniazdem z ampli, a dioda led zamontowana na fronie wyczuwalnie sie ruszała czyli po prostu nie była odpowiednio zamontowana. Jak na marantza za te pieniądze to kompromitacja. Żeby była jasność Marantz to dla mnie numer jeden i nie wyobrażam sobie zmiany na inna marke ale...


oczywiście że informowałem serwis w jakiej konfiguracji występuję usterka
 
zapomniałem dodać jeszcze że co jakiś czas z głośników słychać strzały podczas przełączania kanałów w dekoderze n+ a czasami ale rzadziej podczas przełączania trybu music w ampli
 

Henry

Active member
Bez reklam
Mój amplituner miał 3 razy robioną sekcję zasilania, wchodził w tryb awaryjny, najpierw słychać było własnie trzask w głośnikach...
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
dziękuje koledzy za zainteresowanie, wzmacniacz oczywiście już sprawdziłem podłaczając go do pionka używając tego samego kabla co u mnie (Audioquest Tower) , po dwóch dniach kompletnie nic się nie stało.
Osobiście przychylam się do tego co napisał Armanig, wygląda jak by to ampli był sprawcą wszystkiego zwłaszcza że od samego początku jego stan budził moje wątpliwości. Zaraz po zakupie podłączałem wszystkie głośniki używając wtyków bananowych, kiedy próbowałem wyjąć na chwilę fronty jeden z zacisków wyszedł razem z całym gniazdem z ampli, a dioda led zamontowana na fronie wyczuwalnie sie ruszała czyli po prostu nie była odpowiednio zamontowana. Jak na marantza za te pieniądze to kompromitacja. Żeby była jasność Marantz to dla mnie numer jeden i nie wyobrażam sobie zmiany na inna marke ale...


oczywiście że informowałem serwis w jakiej konfiguracji występuję usterka

Marcin bo najprawdopodobniej to jest problem z amplitunerem skoro sam wzamk z cd chodzi i wszystko jest ok.. a problem jest dopiero kiedy jest podpięty pod amplituner.. mało tego tak jak napisałem to sam serwis powinien Ci powiedzieć ,a by sprawdzić również amplituner, skoro po kilku naprawach dalej problem się pojawiał.
A jeśli chodzi o trzaski to chyba coś z zasilaniem jest nie halo.. A Henio też miał problem z czymś takim, więc coś może być na rzeczy, że i u Ciebie jest podobny problem.
 

werf

Active member
Bez reklam
Trzaski w głośnikach na bank masz z dekodera (ADB czarny z dyskiem )?jeśli taki wyłącz DD trzaski znikną.
Pre amplitunera testowo podłączył bym pod audio in a nie by pass,opcja druga wyjdź sobie innymi kolumnami prze pre np SR i pograł trochę na jakimś trybie multichanel.
 
Ostatnia edycja:
Do góry