Duży boom, czy małe bum? - telewizja 3D HDTV

KubaArek

New member
Bez reklam
"W dniach od 3 do 18 września operator satelitarny SES ASTRA przeprowadzi transmisję w technologii 3D HDTV - telewizji trójwymiarowej wysokiej rozdzielczości.
Okazją do tego eksperymentu jest jubileusz - 50 edycja berlińskich targów elektroniki użytkowej IFA 2010, które odbędą się w dniach od 3 do 8 września.
W czasie trwania targów będą nadawane relacje na żywo, pokazujące nowości z zakresu elektroniki, po skończeniu targów będą transmitowane przekazy archiwalne. Przekazy w wersji trójwymiarowej będą mogli oglądać posiadacze specjalnie do tego przystosowanych odbiorników i okularów do nich dedykowanych. Transmisja zostanie zrealizowana we współpracy z firmą Panasonic.

Parametry techniczne przekazu: satelita: ASTRA 3B, pozycja: 23,5 E, transponder: 3.204, częstotliwość: 11,778 GHz, polaryzacja: Vertical, Symbol Rate: 27,5 MS/s, modulacja: DVB-S2 QPSK, FEC: 9/10, Pilot: włączony.

Czy ta transmisja oznacza przełom na europejskim rynku telewizyjnym i rozpoczęcie ery telewizji trójwymiarowej?
Po sukcesie" Avatara" rynek telewizji trójwymiarowej bardzo się ożywił. Na wiodących imprezach targowych były prezentowane rozwiązania czołowych producentów. Przygotowanie telewizorów do wyświetlania 3D nie jest skomplikowane i nie podraża w sposób znaczący sprzętu. Masowa produkcja jest możliwa praktycznie od zaraz. Na przeszkodzie stoi jednak mała ilość nadawanych programów w 3D i ostrożność nadawców przy ich uruchamianiu. Oglądanie telewizji stereoskopowej w jej obecnej formule wymaga zakładania specjalnych okularów dedykowanych do konkretnego modelu telewizora (uniwersalne okulary powinny być dostępne dopiero od września). To rozwiązanie jest postrzegane przez większość potencjalnych użytkowników jako niekomfortowe. Na dodatek nie zostały zakończone badania wpływu naprzemiennego wyświetlania obrazu na narząd wzroku i układ nerwowy. W trakcie emisji kinowych zdarzały się przypadki bólu głowy i nudności, zwłaszcza u osób z wadami wzroku.

Transmisja SES ASTRA to niewątpliwie ciekawy eksperyment, ale upowszechnienie telewizji trójwymiarowej nie nastąpi w najbliższym czasie, więc to jednak jeszcze nie boom.

Do końca bieżącego roku ponad 50 dostawców telewizji będzie posiadało w swej ofercie kanały oferujące transmisję 3D. Według badań IMS około 9% użytkowników na świecie będzie posiadało telewizory 3D w swych domach do końca 2014 roku. Optymistyczne prognozy dotyczą rynku amerykańskiego, gdzie za 4 lata odsetek posiadaczy telewizorów 3D powinien sięgnąć 40%.
Prace producentów telewizorów zdecydowanie wyprzedzają zainteresowanie rynku.
Samsung zapowiedział wprowadzenie, jeszcze w tym roku, przenośnego odtwarzacza Blu-ray o ekranie 10,1 cala, odtwarzającego filmy 3D 1080p, wyposażonego w bezprzewodową kartę sieciową (WiFi) oraz interfejs HDMI. Warto wspomnieć o wprowadzeniu do sprzedaży przez firmę Samsung 50 calowego telewizora 3D w cenie ok. 1100 $.
Panasonic udostępni w najbliższym czasie dwa nowe telewizory full HD Viera 3D z nowym ekranem GT25. Nowy ekran umożliwiać będzie odświeżanie obrazu 600 Hz (sub-field drive), realizm kinowy 24p (cinematic playback) oraz wyświetlanie obrazu w rozdzielczości 1080p.
Inną ścieżką rozwoju 3D, proponowaną przez producentów, jest wprowadzenie funkcji konwersji obrazu 2D na 3D. Funkcja ta pozwala oglądać zwykłe filmy 2D w trójwymiarze. Panasonic wprowadza na rynek modele takich telewizorów w cenie około 1500 - 2000 $.
"
 

nmiran

New member
Obawiam się, że przygotowanie telewizorów do wyświetlania 3D nie jest jednak nieskomplikowane i wręcz przeciwnie - podraża sprzęt. Potrzebny jest bowiem nie tylko szybszy przesył danych (na jedną klatkę przypadają przecież dwa obrazy), ale i szybkie przełączanie (miganie) obrazu – obraz o częstotliwości 120 Hz to dla jednego oka tylko 60Hz – przy mniejszych częstotliwościach migotanie będzie znaczące. Nie można też zapomnieć, że telewizor zmieniając obrazy musi też dać sygnał okularom do zmiany przesłonięcia – konieczny jest system komunikacji. Okulary te synchronizowane są z obrazem z telewizora najczęściej za pomocą sygnału w podczerwieni (gdyż i tak nasze oczy są skierowane na ekran), lub rzadziej bluetooth. W przypadku okularów polaryzacyjnych konieczna jest matryca polaryzacyjna kołowa (co nie jest banalne dla LCD, gdyż tam już są matryce polaryzujące liniowo). Dopiero na koniec potrzebne jest źródło obrazu – odtwarzacz blue-ray 3D (nie wystarczy jednak zwykły) lub telewizja nadająca odpowiedni program.
Wpływ obrazu stereoskopowego na wzrok jest już zbadany (choć badania ilościowe na pewno powrócą). Mamy kilka cech technologii, które mogą być uciążliwe: okulary z liniowo polaryzowanymi filtrami nie pozwalają na zbytnie przechylanie głowy prowadząc prosto do bólów migrenowych i zaburzeń błędnika, każde z resztą okulary dla osoby nie przyzwyczajonej będą uciążliwe, właśnie przez wagę (jakkolwiek małą) oraz ucisk (jakkolwiek niewielki) niektóre okulary przebarwiają obraz (nawet jeśli nieznacznie) a pozostałe go (nawet jeśli nieznacznie) zaciemniają. W każdej jednak technologii 3D zmęczenie oczu i umysłu widza jest dostrzegalne. Dlaczego? Pewnie dlatego, że się „gapimy”! Oglądane przez nas obrazy są frapujące przestrzennie, zauważamy inne szczegóły niż przy oglądzie tradycyjnym, rzadziej mrugamy, mniej zmieniamy akomodację niż w życiu codziennym, bardziej napinamy mięśnie szyi. A wszystko to nawet przez dwie godziny.
Czyli oglądanie TV3D jest podobne lataniu klasą turystyczną. (150.254.80.81/index.php/spatial-visualization/stereoscopy-and-other-3d-techniques/22-filmy3d])
 
Do góry